Komentarz synoptyka: 2023-03-31

Po południu, wieczorem i w nocy przez kraj od zachodu na wschód przechodziły fronty, najpierw w dzień słabo wyrażony front ciepły, potem od zachodu aktywny front chłodny, na nim na Pomorzu Zachodnim burze układały się w wyraźną linie i system namierzania awiacja.imgw.pl/mapa-burz-rad/burzrad_p.html zliczał do 800 wyładowań na kolejne okresy 10 minutowe. Później burze zanikały, intensywność deszczu też malała, ale front dalej szybko przechodził podlewając deszczem budzącą się wegetację. Mimo przejścia frontu, formalnie chłodnego, temperatura nie spadła, bowiem napływa za nim masa powietrza znad Atlantyku przez Francję i Niemcy, prosto z zachodu. Temperatura wschodnich obszarów oceanu przy wybrzeżach Europy to obecnie 13 stopni w Zatoce Biskajskiej, 10 przy Irlandii, 8 na Morzu Północnym. Wychłodzony po zimie Bałtyk ma w południowej części 4 a w centralnej 3 stopnie www1.wetter3.de/fax_dt.html , (wybrać materiały DWD w drugim okienku).

W godzinach porannych zdjęcia satelitarne i rozpoznania radarowe nie pokazują istotnych obszarów zachmurzenia na terenie Polski, obserwacja zza okna to liczne Ac lub Sc szybko przemieszczające się na ESE. W ciągu dnia dopływ energii (ciepła) od Słońca ogrzeje podłoże, para wodna przejdzie znów do atmosfery i rozpocznie się dynamiczny proces budowania chmur kłębiastych. Nie zajmą całego obszaru nieba, pomiędzy nimi sporo przerw i okresów rozpogodzeń, ale już od godzin południowych pojawią się liczne opady przelotne, najwięcej ich będzie na Pomorzu, Mazurach, Kurpiach i Podlasiu. Zwarta strefa opadów wyjdzie też w godzinach południowych znad Czech i Saksonii nad Dolny Śląsk, potem do centrum, tutaj ulegnie rozproszeniu na odrębne skupiska chmur Cu/Cb z opadami przelotnymi, może i pojedynczymi burzami. Intensywność opadów przelotnych, szczególnie na Pomorzu i Mazurach oraz w terenach podgórskich i górach może być wysoka, do 15 mm/h. Mimo wzrastania zachmurzenia i możliwego deszczu przelotnego w ciągu dnia temperatura wyraźnie wzrośnie w porównaniu do wczoraj, szczególnie odczujemy to w centralnej części kraju i na wschodzie. W bardziej pogodnych obszarach nieco przekroczy 15 stopni, w bardziej pochmurnych dojdzie do około 12-13 stopni.

W najnowszych prognozach naszego modelu UM, obliczanych na 120 godzin wyraźnie widać, że wyż znad Morza Norweskiego opanowuje całą Skandynawię i jutro sięgnie już swoim wpływem nad Polskę. W godzinach wieczornych i początku nocy, po wyraźnym intensyfikowaniu się strefy frontu leżącej nad południowym Bałtykiem oraz Pomorzem i przejściu opadów z możliwymi burzami, nastąpi skręt wiatru na północno-wschodni, zacznie wzrastać ciśnienie i zanikną opady, a gruba warstwa chmur frontowych będzie pękać. Wraz z tym napływem zaobserwujemy stopniowy spadek temperatury, w sobotnie południe nie będzie na wybrzeżu 12 stopni jak dzisiaj, a jedynie 4-5 stopni z dokuczliwym, porywistym wiatrem. Do godzin południowych w sobotę napływ chłodnego powietrza z północy dojdzie do pasa centralnego, a wieczorem i w nocy już do gór. Jednocześnie na południe wypierane będzie zachmurzenie frontowe, tak więc na Pomorzu i Mazurach w czasie pogodnej tam nocy z soboty na niedzielę, znów spadek temperatury poniżej zera.

W niedzielę i przez kolejnych kilka dni będziemy pod wpływem powietrza z wyżu skandynawskiego, płynącego do nas nad chłodnym Bałtykiem. Kwietniowe słońce niewiele poradzi, bowiem ogrzanie podłoża podniesie temperaturę ponad zero, ale doprowadzi też do powstawania licznych chmur Cu i Sc, ograniczających dalszy dopływ ciepła. Po deszczowym i ciepłym piątku (także takiej sobocie na południu kraju) musimy przeprosić się z ciepłymi kurtkami czapkami. Może to nie powrót zimy, ale dalej przedwiośnie, na pewno zapanuje na kilka dni.

Maciej Ostrowski, 31 marca 2023; 07:45

Udostępnij artykuł