Komentarz synoptyka: 2023-04-12
Od wczorajszego dnia pozostajemy w obszarze tzw. „siodła barycznego”, tworzonego przez parę układów niżowych znad północnego Atlantyku i niżu znad Morza Czarnego, łączącego oba układy bruzdą niskiego ciśnienia, oraz z dwoma wyżami lokującymi się po obu jej stronach, wyżem znad Morza Barentsa i wyżem po południowej, przeciwnej stronie bruzdy, a lokującego się nad krajami bałkańskimi oraz pograniczem Austrii i Węgier (analiza synoptyczna DWD dostępna pod adresem: www1.wetter3.de/fax_dt.html ). Wczorajszy front chłodnej okluzji prowadzący zachmurzenie opadowe osiągnął rubież: Pomorze Gdańskie na północy oraz pogranicze Małopolski i Podkarpacia na południu. W ciągu dzisiejszego dnia, tracąc swoją aktywność będzie powoli przesuwał się w kierunku wschodnim, by na przełomie dnia i nocy osiągnąć rubież: Żuławy Wiślane na północy i Roztocze na południu. Nadal utrzymywać się będą dwie masy powietrza o odmiennych właściwościach fizycznych. Przed frontem powietrza stosunkowo ciepłego o cechach kontynentalnych, natomiast po zachodniej stronie frontu powietrza polarnego o cechach morskich napływającego krótką drogą znad Atlantyku.
Aktywność frontu wchodzącego w obszar wyraźnie suchszego i cieplejszego powietrza o cechach kontynentalnych sprawiła, że struktury zachmurzenia frontowego ulegały stopniowej dezintegracji, poprzedniej nocy sięgały one tropopauzy na poziomie około 10 km, a obecnie utrzymują się tylko chmury piętra niskiego Sc nie sięgające nawet 2 km (pl.sat24.com/pl/eu/km ), co potwierdza nocny sondaż z Legionowa (weather.uwyo.edu/upperair/europe.html ). Natomiast popołudniowe burze występowały przed frontem, w strefie konwergencji w polu wiatru przyziemnego, prowadzące przelotne opady deszczu, a miejscami także gradu, którym towarzyszył silny, porywisty wiatr, w porywach dochodzący do 60, 70 km/godz.
Dzisiaj, nasz model nie prognozuje burz, ale wraz z dopływem ciepła od słońca, uaktywniać się będzie konwekcja termiczna w strefie frontowej i przyfrontowej, tutaj spodziewane są przelotne opady deszczu o największej intensywności w godzinach popołudniowych, a w nocy wyraźnie słabnące aż do zanikania już w pierwszej jej połowie. Temperatura bez dużego kontrastu z poprzedniego dnia. Najcieplej będzie na północnym i środkowym wschodzie, we wspomnianym powietrzu kontynentalnym sięgać będzie ona około 16-stu stopni, plus minus jeden, dwa stopnie. Wyraźnie cieplej w stosunku do dnia wczorajszego będzie na rozległym zachodzie kraju, przeważnie 14, 15 stopni. Najchłodniej, na poziomie około 10, 12 stopni będzie w Małopolsce i na Podkarpaciu oraz na południu Kielecczyzny, a najwyższych partiach gór około zera lub na małym minusie.
Wiatr wyraźnie słabszy od tego z dnia poprzedniego z kierunków różnych. Na rozległym zachodzie kraju z sektora południowego. Na krańcach wschodnich z sektora wschodniego, a na pozostałym obszarze kraju z kierunków zmieniających się, stosownie do postępującej zmiany w rozkładzie ciśnienia. Likwidowany będzie wyż znad Bałkanów z przyległościami, natomiast umacniać się i rozbudowywać w kierunku południowym, będzie wyż znad Morza Barentsa. Tracić na aktywności będzie niż czarnomorski, natomiast przejściowo swoją obecność zaznaczy niż atlantycki, zatoką z mało aktywnym frontem wchodzącym nad nasze dzielnice zachodnie, prowadzącym słabe opady deszczu z tendencją do zanikania na przełomie nocy i dnia.
Jutro postępować będzie dalsza przebudowa pola ciśnienia i pola geopotencjału, za sprawą wspomnianego wyżu rozbudowującego się w kierunku południowym. U nas likwidowana będzie zatoka związana z niżem atlantyckim, ale już u schyłku dnia i w nocy nasuwać się będzie zatoka niżowa związana z niżem znad Morza Liguryjskiego, który w niedługim czasie przesuwać się będzie nad Węgry z przyległościami. W ten sposób dokona się istotna przebudowa pola ciśnienia i pola geopotencjału nad niemal całym kontynentem z wyżem na północy i niżem na południu. Nadal odcięci będziemy od bezpośredniego wpływu Atlantyku na pogodę u nas, ale jest duża szansa na ciepło kwietniowe z kilkunastostopniową temperaturą w porze dziennej i bez przymrozków w porze nocnej.
Ryszard Olędzki,
12 kwietnia 2023r., godz. 7.00