Komentarz synoptyka: 2023-04-30

Zaczynająca się najdłuższa majówka będzie pod względem pogodowym co najmniej urozmaicona – niezbyt silna adwekcja zachodnia przyniesie nad Polskę wędrowny wyż (dzisiaj i jutro), kolejną zatokę z frontem okluzji i opadami przelotnymi (2 maja), następny wyż aż do czwartku 4 maja. Nasz model liczy już dwa razy na dobę na 120 godzin (pięć pełnych dób), warto czasem spojrzeć na mapy różnych wyliczanych parametrów pogody w kolejnych okresach co 3 godziny – dostępne są w wersji zobrazowania mapy.meteo.pl/ oraz w nowej wersji, jeszcze w stanie „beta”, zaś meteorogramy we wszystkich wersjach podawane są na 78 godzin (nieco ponad trzy doby).


Dzisiaj po odejściu ze wschodniej połowy kraju dalej nad Białoruś i Ukrainę wieczornego i nocnego deszczu pozostanie na trochę dłużej nad Karpatami i Podkarpaciem „tren” chmur frontu okluzji, zaś obszar bezchmurnego nieba z zachodu i centrum rozszerzy się też nad prawie cały kraj. W ciągu dnia w tym obszarze bezchmurnego wyżu pojawi się nieco chmur kłębiastych, ale raczej na pogórzach oraz Mazurach i północnym Mazowszu i to tylko do ¼ - 1/3 pokrycia nieboskłonu. Przy bezchmurnym niebie szybki wzrost temperatury, ale do niższego jak wczoraj poziomu – na południu do 14-16 stopni, w centrum 12-14 stopni a na północnych skłonach Pomorza i Mazur tylko do 10 stopni. Głównym czynnikiem ochładzającym będzie północno zachodni umiarkowany, a w porywach dość silny wiatr. Porywy mogą dochodzić do 15 m/s. Tak jak i w poprzednich słonecznych dniach znajdą się dobrze wygrzane i osłonięte od wiatru miejsca, tam temperatura podłoża szybko dojdzie do 20 stopni.


W nocy centrum wyżu o ciśnieniu 1024 hPa będzie nad krajem, nastąpi uspokojenie wiatru, co przy braku zachmurzenia spowoduje szybki spadek temperatury wieczorem i w I połowie nocy, nad ranem w wielu miejscach osiągnie zero lub nieco mniej. UWAGA – obszar przymrozków obejmie wschód kraju - północ Lubelskiego, całe Podlasie, część Mazur, północne i wschodnie Mazowsze. Dalej już zwężającym się pasem sięgnie nad Kujawy i północną część Wielkopolski, wzdłuż doliny Noteci. W tym obszarze występowania przymrozków możliwe mgły nad ranem i niebezpieczne dla kierujących osadzenie się szronu na jezdniach.


Jutro 1 maja od rana bezchmurnie, temperatura znów będzie szybko wzrastała, będzie w dziennym maksimum o 2-3 stopnie więcej jak dzisiaj. Zauważymy też skręt wiatru z NW na SW a potem na południowy, co wraz ze spadkiem ciśnienia i nadciąganiem od zachodu cirrusów mówić będzie o zbliżaniu się zatoki z następnym frontem – też okluzji. Cieplejsza masa powietrza i stopniowo napływające z zachodu zachmurzenie spowodują, że następnej nocy (z 1 na 2 maja) nie będzie już przymrozków.


Wieczorem i w nocy z 1 na 2 maja od Czech i Saksonii zacznie wchodzić zachmurzenie kolejnego frontu okluzji leżącego w zanikającej zatoce, deszcz pojawi się w nocy na Ziemi Lubuskiej i środkowym Pomorzu, rano będzie nad Dolną Wisłą i nad Warmią. W ciągu dnia w obszarze rozpadającego się zachmurzenia warstwowego pojawią się oddzielne ogniska chmur konwekcyjnych, w zachodniej połowie kraju możliwe po południu deszcze przelotne z burzami, miejscami dość intensywne. Wieczorem i w I połowie nocy ta strefa konwekcji przemieści się do centralnej i wschodniej Polski, zaś znad zachodniej Słowacji nad Małopolskę, Górny Śląsk i Jurę wyjdą silniejsze opady deszczu związane z falą na froncie. W zachodnich Beskidach możliwy śnieg z deszczem, wysoko w Tatrach też śnieg.

W tym samym czasie (3 maja) północna i centralna część kraju będzie w obszarze następnego wyżu, już nie wędrownego a bardziej stabilnego i rozległego, sięgającego nad kraj znad Skandynawii i Bałtyku. Taka geneza wyżu to znów możliwość wystąpienia przymrozków, obejmą rejon Zatoki Gdańskiej, Dolnej Wisły , północnego Mazowsza aż do Wisły i Bugu. Bardziej na południe i zachód będziemy mieli kolejna chłodną noc, ale wynagrodzi to pogodny czwartek 4 maja.

Maciej Ostrowski, 30 kwietnia 2023; 07:55

Udostępnij artykuł