Komentarz synoptyka: 2023-05-05

Od kilku dni piszę o napływie arktycznego powietrza znad Morza Norweskiego nad Bałtyk i północną Polskę, wiatr już wyraźnie zmienił się na północno wschodni, ale ktoś obserwujący ruch chmur zauważy, że przemieszczają się one z NW na SE, czyli odwrotnie do wiatru przy podłożu. Jest to charakterystyczna cecha układów wyżowych, chłodne powietrze w najniższej warstwie tworzy cienki płat prawie przyklejony do podłoża, w nim powietrze rozpływa się zgodnie z gradientem ciśnienia, mając wyższe ciśnienie po prawej, natomiast powyżej inwersji osiadania przepływy powietrza zależą od wielkoskalowego położenia grzbietów i dolin fal górnych.

Wprawdzie wyż przyziemny jest nad Skandynawią i Bałtykiem, ale grzbiet fali górnej sięga klinem wyżowym znad północnej Afryki nad południe i centrum Europy, stopniowo się osłabiając i dając drogę do cyrkulacji zachodniej. W wyniku tego mamy wspomniany wiatr ze wschodu, a jednocześnie sondaż w Łebie wykrył na poziomie ponad 10 km prąd strumieniowy z NW na SE o prędkości 180 km/h. Atmosfera jest skomplikowana, dopiero od kilkunastu lat najsilniejsze superkomputery radzą sobie z jej analizą i prognozowaniem na kilka dni.

Dzisiejszego piątku północna połowa Polski będzie pod znacznym zachmurzeniem kłębiasto warstwowym niskiego i średniego poziomu (chmury typu Stratocumulus i Altocumulus), ale bez opadów. W godzinach popołudniowych ta strefa zachmurzenia przemieści się trochę na południe i zdecydowanie wyjdzie na wschód, od północy pojawi się więcej rozpogodzeń do czystego nieba, szczególnie na Mazurach, Dolnej Wiśle i Pomorzu Gdańskim. Przy nocnych rozpogodzeniach znów tam kilkugodzinne przymrozki w II połowie nocy i nad ranem.

Natomiast wieczorem i w nocy od zachodu, znad Czech i Saksonii wejdzie nad Sudety, Dolny Śląsk, Ziemię Lubuską i Pomorze Zachodnie łukowato ułożone pasmo zachmurzenia konwekcyjnego z przelotnym opadem o umiarkowanej intensywności, czyli typowy front. Frontowe burze będą występowały popołudniu nad Niemcami i Czechami, w nocy nad Polską już ich nie będzie. W ciągu nocy i jutro front ten będzie przemieszczał się wolno na wschód, ale nie ma szans na przesuwanie się ku północy, bowiem tu jeszcze panowanie wyżu. Deszcz – rano ciągły, w ciągu dnia też o charakterze przelotnym w sobotę obejmie centralny i południowy pas kraju, sięgając północną granicą na Pomorze Zachodnie, a potem do pradoliny Noteci, środkowej Wisły, Bugu. Na północ od tej sobotniej strefy zachmurzenia i deszczu pogodnie, na Mazurach w większości cumulusowe niebo, a wieczorem i w nocy spadek temperatury znów poniżej zera, ale tylko na kilka około świtowych godzin.

Temperatura w południowej części kraju dzisiaj jeszcze taka jak wczoraj – w Małopolsce, Śląsku do 15-19 stopni. W strefie bezopadowego większego zachmurzenia obejmującego dzisiaj środkową część kraju trochę chłodniej, dojdzie poziomu 14-17 stopni, zaś na północy kraju, gdzie wpływ Bałtyku i wyżu skandynawskiego będzie w dzień co najwyżej 12-8 stopni.


Maciej Ostrowski, 5 maja 2023; 07:50

Udostępnij artykuł