Komentarz synoptyka: 2023-06-25
Wczoraj utrzymywała się w południowej, wschodniej i centralnej Polsce strefa zachmurzenia średniego sięgająca wczesnym popołudniem aż do linii Kętrzyn Koło Kłodzko – to tren przedwczorajszego systemu zachmurzenia konwekcyjnego, wczoraj dalej działającego nad wschodnią Słowacją, północną Rumunią i zachodnią Ukrainą. W zachodniej i północnej części kraju było pogodne i cumulusowe niebo, dzisiaj rano pojawia się od Meklemburgii rozległy płat zachmurzenia Sc/Ac, który w ciągu dnia rozproszy się i przekształci na zachmurzenie chmurami Cumulus.
Po południu od Mazur przez wschodnie Mazowsze po Podkarpacie pojawią się pasmowo ułożone z północy na południe oddzielne komórki chmur konwekcyjnych i tam możliwy deszcz przelotny, padający lokalnie z poszczególnych chmur Cumulus congestus (w terminologii lotniczej TCU - Tower Cumulus) osiągających fazę ich maksymalnego rozwoju, a potem zanikania na skutek wypadnięcia deszczu przelotnego. Podobnie jak i wczoraj pozostała część kraju pod pogodnym, letnim niebem i w spokojnej pogodzie zanikającego klina wyżowego.
Analizy sięgające dalej nad Atlantyk i zachód Europy jak nasz model oraz prognozy generowane przez obliczane w ICM UW modele mezoskalowe wyraźnie pokazują, że w nadchodzącym tygodniu wznowi się cyrkulacja zachodnia, która przyniesie wreszcie długo oczekiwane opady nad Skandynawią i północną częścią kraju. Ciśnienie będzie stopniowo spadało i w zbliżającej się zatoce pierwszy front chłodny wejdzie od zachodu znad Morza Północnego nad południe Norwegii, Danię, Scanię, północ Niemiec. W poniedziałek po południu pojawi się nad Zalewem Szczecińskim i szybko będzie wędrował na wschód. Towarzyszyć mu będą liczne burze, wprawdzie słabnące w godzinach wieczornych, ale z mniejszym natężeniem występujące też w środku nocy w centralnej Polsce. We wtorek rano front już bez burz, ale dalej z lokalnie intensywnymi opadami będzie nad Warmią, wschodnim Mazowszem, Lubelszczyzną, a około południa wyjdzie już znad kraju.
Z przechodzeniem frontu wiążą się gwałtowne zjawiska pogodowe, zawsze uderza szkwał spod chmury Cb, lokalnie trafia na nas nawalny deszcz, czyli potocznie nazywane „oberwanie chmury”, wyładowania niekiedy skierowane są do powierzchni ziemi i mogące uderzyć w sieć energetyczną czy maszt telefonii komórkowej, czasem pojawia się opad gradu, choć ze względu na przechodzenie frontu późnym wieczorem i w nocy raczej tego zjawiska nie będzie.
Przed nami dwa letnie dni, a na zachodzie kraju półtora dnia, zakończone w poniedziałek wieczorem i w nocy z poniedziałku na wtorek przejściem frontu z burzą i z opadem konwekcyjnym. Przed frontem temperatura stosowna do kalendarza, najdłuższe dni roku sprzyjają nagrzewaniu podłoża, na naszych meteorogramach widać, że linia biegu temperatury osiąga dzisiaj 27 stopni, a pionowe kreski mówiące o prognozowanej temperaturze podłoża (prawie to samo co maksymalna) wystrzeliwują poza 30-35 stopni. Po przejściu frontu wyraźne ochłodzenie o 5-7 stopni i silny, porywisty wiatr, na wybrzeżu do 20 m/s, także obniżający odczucie temperatury.
Maciej Ostrowski, 25 czerwca 2023; 07:50