Komentarz synoptyka: 2023-12-09

Na zdjęciach satelitarnych widać charakterystyczny dla wznawiającej się cyrkulacji zachodniej obraz aktywnie przemieszczających się komórek chmur, ich pasm, czy innych struktur, obecnie przy najkrótszych dniach można je obserwować tylko w pasmach podczerwieni www.chmi.cz/files/portal/docs/meteo/sat/data_jsmsgview.html. Wspominany w poprzednich komentarzach wir niżowy na południe od Grenlandii (52N/41W) niewiele zmienił położenie, ale wydłużona na wschód zatoka od tego niżu wchłonęła tracący aktywność niż znad Szkocji, który dalej będzie przesuwał się nad Morze Północne. W południowej części tej zatoki, między 40 a 55 równoleżnikiem, tworzy się szerokie pasmo napływu z zachodu, tu pędzą pod prądem strumieniowym kolejne obszary chmur charakterystyczne dla frontów, przedzielane polami rozrzuconych chmur w drobnych komórkach otwartych. Natomiast na północ od tej zatoki, w paśmie od Szkocji aż po Labrador występuje zachmurzenie frontów okluzji.

W dalszym ciągu wschodnią i centralną częścią kontynentu panuje rozległy, mroźny wyż o ciśnieniu dochodzącym do 1050hPa, obejmujący północną część Rosji. Stopniowo będzie się wycofywał znad Ukrainy i Białorusi, trochę chłodu pozostanie w cieniu pasma Gór Skandynawskich. Nad środkową Europę i Bałtyk wchodzić będą masy powietrza znad Atlantyku, wyraźnie cieplejsze i ze znacznym zasobem wilgoci, tak wiec czeka nas odwilż i kilkunastodniowy okres opadów – początkowo śniegu z deszczem, potem deszczu, a mokry śnieg padać może wyżej w górach.

Proces wciskania się nad południowy Bałtyk i zachodnią Polskę zatoki obniżonego ciśnienia, a potem zanikającego niżu widać na prognostycznych mapach pola ciśnienia przeliczonego do poziomu morza, dostępnych też z naszego modelu UM. Dzisiaj pojawi się już zatoka, ciśnienie będzie stopniowo spadać poniżej 1015hPa, od zachodu przemieszczać się będzie słaba strefa opadów śniegu z deszczem, w centrum i na wschodzie kraju będzie to słaby śnieg. Strefa opadów pierwszego niżu już z wyraźnymi opadami deszczu na nizinach, a na pogórzach i w górach mokrego śniegu, dojdzie do Dolnego Śląska w nocy z soboty na niedzielę. W górach, szczególnie w Sudetach, Tatrach i w zachodniej części Beskidów mogą pojawić się trudne warunki na drogach.

Centrum tego niżu wejdzie nad Danię w poniedziałek rano, z ciśnieniem 994hPa, tu nad chłodniejszym podłożem stopniowo zaniknie, ale zatoka z opadami przelotnymi deszczu na zachodzie kraju połączonymi z silnym, porywistym wiatrem wchodzić będzie wieczorem i w nocy od zachodu nad Dolny Śląsk i Wielkopolskę, w nocy trochę słabnąc obejmie całe południe i centrum Polski. Jedynie na Podlasiu i Suwalszczyźnie padać może śnieg, ale też zostanie zastąpiony przez deszcz. Oczywiście w takim napływie wilgotnych mas powietrza dalej pełne zachmurzenie niskimi chmurami.

Od najbliższej nocy na zachodzie i jutrzejszego dnia w centrum wyraźne przejście temperatury na dodatnią stronę, na zachodzie będzie plus 5-7 stopni, w centrum kraju plus 2-4 stopnie. Zerowe temperatury będą charakterystyczne dla wschodniej i południowej części Polski, zanim stopi się śnieg leżący na nizinach. W obszarach gór i wyżyn, ze względu na naturalny spadek temperatury z wysokością rzędu pół stopnia na 100 metrów utrzyma się lekko ujemna temperatura, ale śnieg stanie się bardziej gęsty.

Maciej Ostrowski, 9 grudnia 2023; 07:40

Udostępnij artykuł