Komentarz synoptyka: 2023-12-10

Jest duża szansa na odwilż dzisiaj na niemal całym obszarze kraju z wyjątkiem rozległego północnego wschodu, przy znacznych różnicach temperatury pomiędzy najcieplejszym zachodem i najchłodniejszym wschodem kraju, z pominięciem obszarów górskich, z powodu wyniesień terenowych, gdzie utrzymywać się będzie mróz. To efekt powoli postępującej przebudowy pola ciśnienia w cienkiej warstwie przyziemnej oraz w swobodnej troposferze nad obszarem Europy środkowej, a w tym i w naszym kraju, poprzez przesuwanie się poza Ural, bardzo dobrze rozbudowanego wyżu kontynentalnego z ciśnieniem w jego centrum, niezmiennie pozostającym na poziomie 1050 hPa, ustępując miejsca kolejnym niżom atlantyckim. Już wczoraj nad naszym krajem przesuwał się od zachodu na wschód front atmosferyczny o charakterze ciepłym, ulegający zafalowaniu przesuwającym się od Śląska Opolskiego i Śląska Górnego w kierunku północno wschodnim, poprzez Ziemię Wieluńską, województwo Łódzkie oraz Mazowsze w stronę Białostocczyzny i Suwalszczyzny. To w obrębie tej fali frontowej przez kilka godzin występowały słabe opady drobnego śniegu, np. w Warszawie od godziny 13-tej do godziny 17-tej, rejestrowała stacja meteorologiczna na lotnisku Okęcie. Padało też w innych regionach kraju, ale były to opady izolowane. Za tym frontem nasunęło się ciepłe powietrze, na krańcach zachodnich temperatura maksymalna w interwale od dwóch stopni w Kołobrzegu i Świnoujściu, po 4 stopnie w Zielonej i Jeleniej Górze oraz 5 stopni w Słubicach. Na krańcach wschodnich wciąż utrzymywał się mróz, z temperaturą na poziomie -2, -4 stopnie.

Proces przebudowy pola ciśnienia będzie kontynuowany, nad północnym Atlantykiem „kuchnia pogodowa” pracuje pełną parą” i jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że proces ten sięgnie także nasz kraj poprzez napływ ciepłego powietrza polarnego o cechach morskich. Falami nasuwać się będą kolejne fronty atmosferyczne prowadzące opady, deszczu na zachodzie kraju, a w miarę ich wchodzenia głąb kraju przechodzić będą w opady mieszane deszczu ze śniegiem, a następnie już tylko w opady mokrego śniegu, z tendencją do słabnięcia.

Na przełomie nocy i dnia pierwsze opady deszczu, lokalnie marznącego, już są na zachodzie kraju, przy temperaturze na małym plusie, nie przekraczającej dwóch stopni. Natomiast na północnym wschodzie, od Żuław po Suwalszczyznę, Białostocczyznę i północne Mazowsze nadal pada słaby śnieg, miejscami przelotny, przy temperaturze ujemnej -2, -4 stopnie. Jeszcze chłodniej, przy większych rozpogodzeniach w Małopolsce, na Roztoczu i Podkarpaciu, lokalnie jeszcze około minus pięciu stopni. Wiatr nadal przeważnie południowo wschodni, umiarkowany, lokalnie już dość silny, a w górach, na Śnieżce i Kasprowym Wierchu bardzo silny i porywisty, w porywach dochodzący do 25, 28 m/s (90, 100 km/godz.).

Taki jest stan pogody na przełomie nocy i dnia, a wciągu dnia rozprzestrzeniać się będą w głąb kraju wspomniane, frontowe opady deszczu. W miarę wchodzenia nad coraz chłodniejsze podłoże, na ich czole przechodzić będą odpowiednio w opady mieszane deszczu ze śniegiem i śniegu, od godzin południowych już tylko w opady mokrego śniegu w pasie od Pomorza Gdańskiego po wschodnią Małopolskę, a wychodzące poza naszą granicę dopiero w porze nocnej. To nie koniec opadów, w godzinach popołudniowych znad Meklemburgii i Łużyc nasuwać się będą opady deszczu na drugorzędowym froncie chłodnym, prowadzącym głównie opady przelotne, postępujące w głąb kraju z tendencję do słabnięcia i rozpraszania się, i zanikania. Z kolei w drugiej połowie nocy, znad Niemiec wchodzić będzie kolejna strefa frontowych opadów deszczu, dość szybko przesuwających się w głąb kraju.

Taka częstotliwość przemieszczających się opadów warunkowana będzie dwoma, kolejnymi ośrodkami niżowymi, w pierwszej kolejności niżem znad Jutlandii, będącym już w fazie wypełniania się zimnym powietrzem. Natomiast opady deszczu frontowego wchodzące najbliższej nocy, związane będą z niżem atlantyckim, wchodzącym nad Wyspy Brytyjskie pod aktywnym prądem strumieniowym i stąd jego szybkie przemieszczanie przez Morze Północne nad pogranicze duńsko-niemieckie, a następnie nad Meklemburgię nad nasze Pomorze w stronę Obwodu Kaliningradzkiego i Litwy. W jego tylnej części zaciągane będzie zimne powietrze, w którym przejściowo formować się będzie klin wyżowy, poprawiający warunki pogodowe, ale na stosunkowo krótki czas. Już w nocy z wtorku na środę wchodzić będą do nas kolejne opady deszczu frontowego.

Tak funkcjonuje strefowa cyrkulacja atmosfery w okresie przejściowym od ciepłej do chłodnej pory roku. My będziemy doświadczać często przemieszczających się opadów głównie frontowych, ale też pierwszą odwilż po listopadowo-grudniowym okresie ochłodzenia.


Ryszard Olędzki,
10 grudnia 2023r., godz. 6.30

Udostępnij artykuł