Komentarz synoptyka: 2024-01-11

W okresie kilku dni, w czasie których nie pisałem komentarza, zasadniczym tworem pola ciśnienia był wyż nad Anglią, Szkocją, południem Skandynawii i Morzem Norweskim, sięgający klinem także nad Europę środkową i Polskę – tutaj można by nie mierzyć i przeliczać ciśnienie do poziomu morza, a tylko słuchać komunikatów o wielokrotnych przekroczeniach norm smogu, szczególnie na południu kraju, gdzie mróz trzyma, grzać się trzeba, a inwersja nie puszcza dymów wyżej. Teraz szykuje się istotna przebudowa pola geopotencjału w średniej troposferze na poziomie 500hPa, grzbiet fali górnej znad Szkocji z ciśnieniem przy podłożu ponad 1040hPa wyraźnie słabnie, a równocześnie daleko, nad północną Rosja przy strefie arktycznej działają niże – główny ośrodek jest poza Uralem nad zachodnią Syberią, wtórny na wschód od Finlandii i Petersburga, kręcą się dookoła siebie, zachodni ośrodek ściąga znad Arktyki wychłodzone powietrze nad Bałtyk i Skandynawię.

Nasza szczegółowa prognoza modelem UM ujawnia jeszcze jeden nieznaczny ośrodek, tworzący się i przemieszczający na obrzeżu tych niżów. Już w najbliższej nocy nad krańcem Zatoki Botnickiej zacznie wirować niewielki niż, schodzący przez środkowy Bałtyk nad Zatokę Ryską i zanikający po dobie nad Białorusią. Poprowadzi ze sobą niewielkie opady śniegu, przechodzące na północnych Mazurach w śnieg z deszczem, we wschodniej połowie kraju będzie padał śnieg. Z dalszych prognoz wynika, że już w sobotę, w ciągu dnia - też nad Zatokę Botnicką, wejdzie od północy rozleglejszy i głębszy ośrodek niżowy, zejdzie na SE, ale zatrzyma się nad Estonią i Zatoką Fińską. Rozległa zatoka tego niżu i przemieszczające się w niej fronty całkowicie usuną znad Polski resztki wychłodzonego i zanieczyszczonego powietrza po kilkudniowym wyżu.

Z frontami tego ośrodka, sięgającym nad Europę środkową i nasz kraj, wiązać się będzie strefa opadów – na początku śniegu, potem śniegu z deszczem i wreszcie deszczu. Na razie widać, że opady mieszane i deszczu wystąpią na Pomorzu i zachodzie kraju, w centrum i na wschodzie jeszcze śnieg. Pamiętajmy jednak, że oczekiwane jest wyraźne podniesienie się temperatury i przekroczenie zera, a to przy wychłodzonym podłożu daje warunki dla śliskich dróg i chodników.

Na naszych mapach, szczególnie „temperatura + linie prądu” można obserwować wpływ Bałtyku na zjawiska pogodowe. Teraz, przy spokojnym wyżu izoterma 0 stopni leży na linii brzegowej, w miarę przechodzenia najpierw niewielkiego niżu, potem istotnego odsuwać się będzie nad Pomorze Zachodnie, północną Wielkopolskę, Ziemię Lubuską, Dolny Śląsk. Pozostała część kraju w temperaturach nieco poniżej zera, w niedzielę izoterma ta przebiegać będzie od Suwałk przez Warszawę po Śląsk Opolski. Kończy się okres mroźnej, wyżowej pogody i nocy z temperaturami poniżej -12-14 stopni, zaczyna się okres temperatur blisko zera, mieszanych opadów i silniejszego wiatru, głównie z zachodu.

Maciej Ostrowski, 11 stycznia 2024; 07:35

Udostępnij artykuł