Komentarz synoptyka: 2024-01-12

Tercet niżowy nad wchodem i północą Europy składa się z niżu nad północnym Uralem, pogłębiającego i rozszerzającego się niżu 990 hPa na wschód od Moskwy oraz nurkującego właśnie nad Zatokę Ryską i dalej przez Łotwę nad Białoruś niewielkiego wiru niżowego pod narastającym prądem strumieniowym z północy na południe, na poziomie FL320 ma 120kt (wysokość osi 9,6km, prędkość 216km/h). Ten niewielki niż szybko zaniknie nad lądem, ale szykuje się do podobnej drogi znad północy Morza Norweskiego znacznie rozleglejszy niż, w niedzielę będzie nad Zatoką Ryską, a w poniedziałek ze swoimi frontami jego zatoka wejdzie i przeleci przez północną Polskę.


Należy jeszcze wspomnieć, że w rejonie Wysp Azorskich utrzymuje się od wielu dni stacjonarny, rozległy układ niżowy, o ciśnieniu 990 hPa – jak nad Rosją. Klimatyczna sytuacja typowej zimy odwróciła się, zamiast kontynentalnego wyżu nad Rosją oraz stacjonarnego wyżu azorskiego mamy dwa głębokie i rozległe niże, zaś wyż był nad znaczną częścią Europu, teraz ogranicza się do zachodniej i krańców Atlantyku. Taka jest atmosfera, zachodzące w niej procesy skali synoptycznej nie zawsze podają się klimatycznym normom.
Dominujący w poprzednich dniach wyż trzyma się nad Anglią i Szkocją dobrze, jeszcze 1040 hPa, układać się będzie w pasie między 50 a 55 równoleżnikiem, sięgając daleko na Atlantyk, mniej nad Europę Zachodnią, ale jego klin na wschód sięgający nad Europę środkową i Polskę wyraźnie i szybko zanika pod wpływem wirów niżowych, które poza zwiększeniem prędkości wiatru ośrodek ściągają znad Arktyki wychłodzone powietrze nad Bałtyk i Skandynawię.


Przed tą porcją chłodu zaciągane jest też w orbitę niżów powietrze umiarkowane, znad Oceanu i mórz między 50 a 60 równoleżnikiem, tam koło Szkocji jest 10 stopni, na Morzu Północnym 8-9, zaś zachodni Bałtyk to tylko 3 stopnie (www1.wetter3.de/fax_dt.html ). Przy szybkim napływie z NW na SE to powietrze morskie, o temperaturze wyraźnie ponad zero płynie nad wychłodzony ląd, oziębia się, ale też podnosi temperaturę na zachodzie i Pomorzu powyżej zera. Dalej w centrum i na wschodzie, gdzie przeważa napływ znad już chłodnego Bałtyku kontrast jest mniejszy i temperatura na skutek adwekcji nie podnosi się powyżej zera, pewien wpływ ma też pokrywa śnieżna, na topienie śniegu zużywane jest ciepło pobierane z napływających mas powietrza.


Schodząc do poziomu najbliższych dni zwracajmy uwagę, co prognozuje model bezustannie liczony w Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania Matematycznego Uniwersytetu Warszawskiego – tu, na ograniczonym obszarze zobrazowani widać tylko jeden z omawianych ośrodków ciśnienia, nurkujący znad Zatoki Botnickiej nad Białoruś niewielki rozmiarowo wtórny niż. Przed nim nad obszarem kraju utrzymuje się jeszcze wysokie ciśnienie, ale z tendencją do wyraźnego spadku, co widać dobrze na meteorogramach. Ośrodek poprowadzi niewielkie opady śniegu, przechodzące na północnych Mazurach w śnieg z deszczem, we wschodniej połowie kraju będzie padał śnieg. Jednocześnie wzrośnie prędkość wiatru wiejącego z NW, prosto znad Bałtyku, średni wiatr na Podlasiu przekroczy 9-10 m/s, a w porywach dojdzie do 17 m/s. W miarę przesuwania się niżu nad Białoruś silniejszy wiatr obejmie całe centrum kraju, na wschodzie będzie najsilniejszy, tam możliwe zawieje śnieżne i gorsze warunki na drogach.


Nowe prognozy potwierdzają, że w sobotę, w ciągu dnia - też nad Zatokę Botnicką, wejdzie od północy rozleglejszy i głębszy ośrodek niżowy, zejdzie na SE, ale zatrzyma się nad Estonią i Zatoką Fińską, tu ciśnienie spadnie w nocy z soboty na niedzielę do 990hPa. Rozległa zatoka tego niżu i przemieszczające się w niej fronty będą przemieszczać się z zachodu na wschód dając nierównomierne, pasmowo ułożone strefy opadów śniegu na wschodzie, południu i Mazurach, a deszczu ze śniegiem i deszczu w centrum i na zachodzie.


Planując jakieś aktywności na zewnątrz nie dajmy się zwieść temperaturze na termometrach zaokiennych, czy podawanej w mediach (najwyższej w ciągu dnia). Istotną rolę odgrywa w takiej wietrznej i wilgotnej pogodzie temperatura odczuwalna, która obecnie jest o 5-7 stopni niższa. Pamiętajmy też, że padający śnieg z deszczem na wymrożone podłoże ponownie zamarznie i utworzy skorupkę lodu. Tak więc prawie pewna śliskość dróg i chodników oraz konieczność skrobania szyb.


Maciej Ostrowski, 12 stycznia 2024; 07:40

Udostępnij artykuł