Komentarz synoptyka: 2024-01-14

Front chłodny wczoraj wspominanego niżu „Zatoki Ryskiej” zdecydowanie szybciej przeleciał przez cały kraj w porównaniu do prognoz ośrodków, które na swoich mapach wrysowują fronty, nasz model nie pokazuje frontów, bowiem są to specyficzne oznakowania języka meteorologów, które mówią – w określonej porze roku, przy znanym napływie mas powietrza na froncie chodnym spodziewać się należy jakiejś pogody, na okluzji innej, a na ciepłym froncie jeszcze innej. Trzydziestu słuchaczy zdalnego kursu podstaw meteorologii właśnie zgłębia te zasady, inni mogą wykorzystać meteorogramy miejscowości, gdzie z dużym przybliżeniem, w rozbiciu na cogodzinne okresy model UM prognozuje aż 22 parametry, w tym tak dzisiaj istotne jak temperaturę, kierunek i prędkość wiatru wraz z porywami, temperaturę podłoża, wielkość rodzaj i frakcje opadu.


Za frontem, który z umiarkowanymi opadami śniegu i śniegu z deszczem przeszedł od Pomorza przez centrum nad południe kraju, widać na rozpoznaniu radarowym jeszcze jedno pasmo chmur z możliwym opadem, to front chłodny drugorzędny, wieczorem był nad Pomorzem Gdańskim, teraz nad Podlasiem, północnym Mazowszem i Kujawami, będzie szedł na Lubelszczyznę, Podkarpacie i Wołyń. Prąd strumieniowy znów nad rejonem Europy północnej, w prognozach na godzinę 18z oś znad Morza Norweskiego dochodzi do wybrzeży Niemiec, na FL360 pędzi 160 kt (10,8km, 290km/h). Pod tą nowo widoczną gałęzią prądu strumieniowego już widać na zdjęciach satelitarnych rozwijający się na razie niewielki wir niżowy 64N/03E, jest on w otoczeniu chmur konwekcyjnych, co świadczy o ogrzewaniu arktycznej masy od podłoża.


Z tego wiru, po przejściu lub otoczeniu od południa Telemarku, powstanie w nocy z niedzieli na poniedziałek nad Danią, sygnalizowany we wczorajszym komentarzu ośrodek niżowy, wprawdzie wtórny do niżu ryskiego, ale aktywny niż na zachodnim Bałtyku. Poprzednie prognozy mówiły o wejściu w poniedziałek nad Pomorze i Wielkopolskę. Zwiększy się istotnie prędkość wiatru, opady mieszane śniegu na wschodzie, śniegu z deszczem w centrum i przy Bałtyku, deszczu na zachodzie pojawiać się mogą w każdym prawie punkcie kraju. Ośrodek w najnowszej prognozie osiągnie ciśnienie 975hPa i przetaczać się będzie po „gładszym” Bałtyku, blisko południowego wybrzeża, kierując się na Nizinę Pruską i Litwę.


Pogody będą różne, w pobliżu toru ośrodka gwałtowny wiatr i znaczniejsze opady śniegu, szczególnie te przelotne, możliwe też wyładowania. Natomiast dalej na południe od tego toru, utrzyma się napływ w najniższej części troposfery cieplejszego powietrza znad Morza Północnego o temperaturze trochę ponad zero, takie temperatury w zachodniej i pomorskiej części kraju. Dalej w centrum i na wschodzie, temperatura mimo silnej adwekcji w górnych warstwach nie podnosi się powyżej zera, pewien wpływ ma też wolno topniejąca pokrywa śnieżna. W ciągu dnia izoterma zero przesunie się nad wschód kraju, Podkarpacie i pogórza, oraz oczywiście same góry, ale na zachodzie i w centrum co najwyżej 2-3 stopnie.


Przy wzrastającym gradiencie dalej silny i dynamiczny wiatr z zachodu, na Ziemi Lubuskiej i w zachodniej Wielkopolsce porywy wiatru osiągną 18 m/s, na samym wybrzeżu do 22 m/s, na Bałtyku sztorm 9-10 stopni Beauforta. Dzisiaj, zanim nowy ośrodek nie doleci nad Bałtyk, trochę spokojniej, ale wejście aktywnego frontu drugorzędnego w poniedziałek to znów silne porywy wiatru i opady, już przeważnie śniegu. Temperatura na zachodzie i Pomorzu nieco ponad zero, ale z chmur Cu cong tworzących się w silnym napływie spadać może przelotny śnieg z deszczem lub krupa, tak więc okresami na mniej uczęszczanych drogach może być nawet tam ślisko. We wschodniej i południowej części kraju, gdzie temperatura nieco poniżej zera pojawiać się mogą zawiania śniegu na drogi.


Maciej Ostrowski, 14 stycznia 2024; 07:40

Udostępnij artykuł