Komentarz synoptyka: 2024-02-02

Mijająca noc była spokojniejsza, ostatnie chmury z opadami wyszły już nad Słowację i Ukrainę, ale dalej widać na niebie, że chmury Stratocumulus (kłębiasto-warstwowe) szybko przemieszczają się z zachodu na wschód z niewielkim odchyleniem ku południu, bowiem przejściowo wzrosło ciśnienie, wiatr nieco osłabł, ale dalej jesteśmy pod wpływem cyrkulacji zachodniej. Niż jest już nad Morzem Barentsa, wyż azorski trochę się wzmocnił i przysunął bliżej Irlandii i Zatoki Biskajskiej, pomiędzy tymi głównymi układami dysza przepływu zachodniego znad części Atlantyku na południe od Islandii po Szkocję i Irlandię.

Już dzisiaj napływ kolejnych porcji chmur ze słabym deszczem, tym razem nie jako front chłodny (był wczoraj) ale obszar okluzji ciepłej, a następnie frontu ciepłego. Za kilka godzin wejdzie ta strefa nad zachód kraju, przed wieczorem będzie już w centrum, w pierwszej połowie nocy dotrze do wschodnich granic, ale słabnący deszcz i niskie podstawy chmur utrzymają się jeszcze do rana w centrum i na wschodzie. Tak szybki ruch strefy opadów wynika z przemieszczania się powietrza na średnich wysokościach 5-6 km, tam gdzie występują chmury średnie warstwowe, z prędkością 130-140 km/h (poziom 500hPa). Wyżej, w osi prądu strumieniowego, na poziomie 10 km będzie dzisiaj nad Szkocją i Szetlandami 270 km/h.

Po przejściu w piątek i zakończeniu się w nocy słabego deszczu sobota to ponowny, nieznaczny wzrost ciśnienia i wyraźny, adwekcyjny wzrost temperatury. Na znacznym obszarze Niżu Polskiego, na zachodzie kraju (Ziemia Lubuska, Wielkopolska) a potem w centrum przy nieznacznych rozpogodzeniach temperatura dojdzie do poziomu 8-9 stopni w dziennym maksimum. Tak działa pompa mas powietrza tłoczona w cyrkulacji zachodniej, z dalszych prognoz widać, ze dopiero pod koniec przyszłego tygodnia w części kraju (północ i wschód) znów pojawić się mogą chłodniejsze masy, ale dalej bez mrozu.

Na razie przyzwyczajamy się do prawie pełnego zachmurzenia oraz umiarkowanego i dość silnego wiatru wiejącego z zachodu. Dzisiaj przed południem spokojniej, ale razem z postępującym na wschód deszczem także porywy wiatru, na Pomorzu, w Wielkopolsce, Ziemi Łódzkiej, na Kujawach i Mazowszu prędkości w porywach do 15-18 m/s, na wybrzeżu ponad 20 m/s. Na Bałtyku oczywiście zachodni sztorm. Wiać będzie też w nocy i jutro, mimo adwekcyjnego wzrostu temperatury do prawie 10 stopni. także w górach wietrznie. Zdecydowany ruch powietrza to brak warunków do nocnego wychładzania, zaś duże zachmurzenie to jej słaby wzrost w ciągu dnia. Jedyną odznaką zimy jest ochładzający wpływ wiatru, temperatura odczuwalna jest kilka stopni niższa.

Maciej Ostrowski, 2 luty 2024; 07:40

Udostępnij artykuł