Komentarz synoptyka: 2024-02-12

Pochmurny, okresowo deszczowy wczorajszy dzień i mijająca noc stopniowo się kończą, na Dolnym Śląsku już pojawiają się przejaśnienia i będą rozprzestrzeniać się dalej na północ i wschód, w miarę jak znad Pomorza Gdańskiego odejdzie nad Bałtyk zanikający niewielki, wypełniający się niż. Jest on jednym z elementów znacznego napływu z południa mas powietrza, trwających od kilku dnia w przedniej (wschodniej) części doliny fali górnej. Obecnie największa aktywność tego napływu przeniosła się już nad wschodnie rejony basenu śródziemnomorskiego, ciepłe powietrze płynie znad Libii i Egiptu, ogarnia Grecję i Turcję, wschodnią część Bałkan, Morze Czarne i wschodnią Ukrainą – nasz kraj jest na krawędzi tego napływu.

Skutkiem tej fazy lutowego ciepła są temperatury nawet nad ranem w zakresie od prawie 10 stopni na południu kraju do 2-3 na północnym-wschodzie. Dodatnia temperatura oraz długo padające deszcze, mimo małej ich intensywności, spowodowały przepełnienie polskich rzek - wysokie, ostrzegawcze, a gdzieniegdzie alarmowe stany wód pojawiają się na prawie wszystkich wodowskazach nizinnych rzek (hydro.imgw.pl). Jedynie szybciej płynące rzeki podgórzy i pojezierzy nie mają tego problemu. Także silne zamglenia i miejscami mgły przy niskich podstawach chmur Stratus są charakterystyczną cechą zimowo-jesiennej pogody.

Tymczasem nad południowo zachodnią Europą ułożył się główny front polarny, dzielący powietrze podzwrotnikowe od powietrza umiarkowanych szerokości (polarnego), a nad tym silny prąd strumieniowy kierujący się przez Hiszpanię nad Algierię i Libię, w osi na wysokości 10,5 km będzie dochodził do 290 km/h. Nad wodami oceanu na zachód od Wysp Brytyjskich widać rozległe pola konwekcyjnych komórek (w formie rozrzuconych groszków www.chmi.cz/files/portal/docs/meteo/sat/data_jsmsgview.html ), wchodząc nad ląd zmieniają się w pasma i inne struktury bardziej rozbudowanego zachmurzenia konwekcyjnego. Taki typ chmur wyraźnie mówi o napływie chłodniejszego powietrza nad ciepłe podłoże i zasobie wilgoci w tym powietrzu, kieruje się ono nad jeszcze cieplejsze akweny Morza Śródziemnego.

Zwiększona aktywność atmosfery nad Morzem Śródziemnym powoduje, że zachodzi wyrzucenie części masy z wiru (w środowej i górnej troposferze) i wzrost ciśnienia przy podłożu, prognozy na dzisiaj i jutro wskazują na powstanie wędrującego układu wyżowego nad środkowym pasem Europy, od Francji przez południe Niemiec, Czechy nad Polskę. Perspektywicznie połączy się z wyżem rosyjskim, ale z dalszych prognoz, już mniej dokładnych widać, ze cyrkulacja zachodnia poradzi sobie i dalej będziemy w napływie z zachodu, może z niewielkim odchyleniem ku północy.

Dzisiaj znad północnej Polski wyjdzie nad Bałtyk wypełniający się stary niż, na południe od niego już trwa napływ z zachodu i przejaśnienia, a wieczorem też rozpogodzenia obejmą południe i centrum kraju. Jutro już dość pogodnie w całym kraju (poza północą i wschodem), następnej nocy na skutek rozpogodzeń wystąpią przymrozki, ale też pojawią się dokuczliwe mgły, szczególnie w centrum kraju.

Dzisiaj, po przejściu przez Pomorze Zachodnie nieznacznego ośrodka niżowego, a przez cały kraj strefy nieznacznych opadów w obszarze zatoki niżowej, znajdziemy się w chłodniejszej o 2-3 stopnie jak wczoraj masie powietrza, płynącej już znad zachodniej Europy nad Polskę.

Maciej Ostrowski, 12 luty 2024; 07:45

Udostępnij artykuł