Komentarz synoptyka: 2024-02-19
Po wczorajszym pogodnym wyżu już nie ma śladu, zostały tylko we wschodniej połowie kraju jeszcze ujemne, nocne temperatury - nawet minus 3 stopni we Włodawie i Przemyślu, ale jednocześnie widać na niebie zaciągające od zachodu chmury średnie, zaś w zachodniej Polsce, a silniej na Pomorzu pada deszcz, postępujący do centrum. Zapowiada się więc pochmurna, okresowo deszczowa doba, dopiero jutro możliwe będą na zachodzie przejaśnienia, będą rozprzestrzeniać się dalej do centrum. Wszystko oczywiście przy dodatniej, mało zmiennej temperaturze, z tendencją do powrotu do 4-7 stopni – cieplej na Dolnym Śląsku, chłodniej na Suwalszczyźnie.
Spojrzenie na animowane zdjęcia satelitarne (sugeruję korzystanie z www.chmi.cz/files/portal/docs/meteo/sat/data_jsmsgview.html w formacie IR-BT) pozwala zauważyć aż cztery systemy zachmurzenia frontowego w formie łuków, rozciągniętych od północy na południe, szybko wędrujących na wschód z podobną prędkością. O systemie pod Uralem już zapomnieliśmy, nad nami wczorajszy obszar wyżowy zajmowany jest przez zachmurzenie frontowe ciągnące się od Bałtyku nad Odrą, przez Czechy i Austrię nad północne i środkowe Włochy. Oś zatoki jest obecnie nad Odrą, w nocy znajdzie się już nad Bugiem. Kolejny oddzielny system zachmurzenia obejmuje Anglię i francuską Bretanię, a ostatni widoczny ciągnie się potężnym łukiem od południa Grenlandii, pod Islandię i na zachód od Archipelagu Azorskiego. Za jego masywną, szeroką strukturą chmur frontowych widać obszary komórek konwekcyjnych, to rozbudowane Cumulusy powstające w chłodnym powietrzu nad cieplejszym morzem.
Taki obraz to ewidentny znak silnej, mało zafalowanej cyrkulacji zachodniej, która już od dawna panuje nad Europą i północnym Atlantykiem, dostarczając nam ciepłego, morskiego powietrza. Mapa temperatury powierzchni oceanu (na podstawie informacji satelitarnych, dostępna z www1.wetter3.de/fax_dt.html ) pokazuje przebieg izotermy +10 stopni biegnącej od Szkocji prawie na zachód, powyżej 50 równoleżnika do 50N/40W, stąd już wyraźnie na SW. Dopiero mniej więcej 500 milowy pas wód oblewających Grenlandię i Nową Funlandię jest wyraźnie chłodny, ma 4-2 stopnie, a w zatokach nawet poniżej zera.
Nasz model prognozuje przez trzy najbliższe dni ten sam typ pogody, wynikający z umiarkowanego napływu mas powietrza i przejścia dwóch kolejnych systemów frontowych z zachodu na wschód przez cały kraj. Dopiero we czwartek i piątek napływ zmieni się na SW i S, pojawi się wiatr fenowy, a jak mówią górale, po halnym zmiana pogody (ale model już tego nie prognozuje, bo ma zakres 5 dobowy).
Wracając do najbliższych dni, cały czas pełne albo z nieznacznymi przejaśnieniami zachmurzenie średnie warstwowe, czasami z wbudowanymi w nie chmurami konwekcyjnymi, co zwiększy intensywność deszczu do 2 mm/h. Deszcz z chmur warstwowych (ciągły) będzie miał około 1 mm/h lub nieco mniej. Dodatnia temperatura oraz długo padające deszcze, mimo małej ich intensywności, spowodowały przepełnienie polskich rzek - wysokie, ostrzegawcze, a nad Odrą alarmowe stany wód pojawiają się na prawie wszystkich wodowskazach nizinnych rzek (hydro.imgw.pl ). Jedynie szybciej płynące rzeki podgórzy i pojezierzy nie mają tego problemu.
Maciej Ostrowski, 19 luty 2024; 07:45