Komentarz synoptyka: 2024-03-07

Północna część kraju ma o poranku bezchmurne niebo, a na południowych krańcach, w rejonie Bieszczad jeszcze kończące się opady deszczu, w górach śniegu. Zachmurzenie nad południem Polski to głównie podinwersyjny Stratus lub w ciągu dnia Stratocumulus, o nieznacznej grubości, z tendencją do pękania i rozpraszania się, ale utrzyma się na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Śląsku przyparty do pasm górskich. Sondaż atmosfery wykonany po północy na stacji pomiarów aerologicznych w Legionowie pod Warszawą wykazał istnienie kilkustopniowej inwersji osiadania na wysokości około 1,4 km, tam zachodzi pięciostopniowy wzrost temperatury i gwałtowny spadek wilgotności z 95 do 25% - takie pomiary wykonywane są dwa razy na dobę na wyznaczonych, stałych stacjach, rozłożonych w całej Europie, poprzez wypuszczenie balonu unoszącego niewielką radiosondę z zestawem odpowiednich czujników i aparaturą nadawczą oraz baterią.

Jak przypomina nasz synoptyk Ryszard Klejnowski, posiadający wieloletnią praktykę w IMGW, instytucji stale prowadzącej te pomiary, każda radiosonda osiąga już w stratosferze (powinna wznieść się powyżej 16 km) tak niskie ciśnienie, że balon pęka i jego resztki oraz aparatura spadają na małym spadochronie. Dane z radiosondowania parametrów atmosfery są niezbędne dla funkcjonowania systemów numerycznych prognoz pogody, prognoz dla lotnictwa, rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń i wielu innych potrzeb, w tym również dla celów militarnych, np. obliczeń balistycznych. Nie można jednak snuć teorii spiskowych, jakich wiele pojawiło się w mediach, że są to działania celowe szpiegowskie wschodnich służb. Balonów meteorologicznych nie można kierować dowolnie, poruszają zgodnie z kierunkiem i prędkością wiatru, za kilka dni, gdy zmieni się cyrkulacja atmosferyczna, balony ze wschodu się nie pojawią, mogą natomiast napłynąć z wiatrem balony zza naszej południowej czy zachodniej granicy, nie będzie w tym nic niezwykłego.

Dzisiaj obszar wyżowy znad Skandynawii osiąga maksymalne wartości ciśnienia, które sięga już 1035 hPa na północ od Oslo, nad prawie całą Polskę sięga izobara 1025 hPa. Zapowiadają się dwa-trzy dni słonecznej pogody, w większości bezchmurnej lub z niewielkim, podinwewrsyjnym zachmurzeniem. Nasz model przewiduje, że trochę więcej chmur utrzyma się na krańcach południowych, ale też w nocy na Pomorzu, szczególnie w pasie wybrzeża zachodniego i Zalewu Szczecińskiego, powstać mogą mgły i najniższe chmury Stratus, zanikające po wschodzie słońca. Mało prawdopodobne jest pojawianie się chmur Cumulus, temperatura z porannego przymrozku dojdzie do 5-7 stopni, a to za mało na takie chmury.


Podobna sytuacja pogodowa utrzyma się też jutro i w sobotę, ale patrząc na mapy synoptyczne całej Europy i prognozy pola ciśnienia i opadów na kolejne dni (dogodnie prezentowane na stronie www1.wetter3.de/animation_en.html ) zwrócić musimy szczególną uwagę na niż, który wciska się od Oceanu w kierunku Półwyspu Iberyjskiego. Obecnie ma centrum o ciśnieniu 998 hPa na NW od hiszpańskiej Galicji, przejdzie nad Zatokę Biskajska i tam pogłębi się dalej i wreszcie w niedzielę zapełni i zaniknie. Aktywny front chłodny tego niżu przejdzie przez północ Hiszpanii i dalej powędruje ze zjawiskami przez Morze Śródziemne w kierunku Balearów, Korsyki i Sardynii aż do środkowych i północnych Włoch oraz do południowych stoków Alp. Morze Śródziemne jest jeszcze ciepłe, oddaje poprzez parowanie znaczne ilości ciepła atmosferze, para wodna kondensuje w tworzących się chmurach oddając ciepło, chmura staje się lżejsza od otoczenia, wznosi się wyżej i na to miejsce dołem dopływają kolejne porcje wilgotnego powietrza. Ośrodki niżowe powstające w tamtym rejonie, znane jako niże genueńskie charakteryzują się znacznymi opadami, szczególnie na skłonach gór wystawionych na ich napływ. Jeśli góry nie są zbyt wysokie, niże te mogą przenieść zasoby wody aż do Europy środkowej, taki proces rysuje się na nadchodzący tydzień.

Na razie cieszmy się godzinami już marcowego, cieplejszego Słońca, przy niezakłóconej operacji lokalnie możemy doświadczyć w ciągu dnia i 8-10 stopni, ale pomiary wykonywane w standardowych warunkach, a także obliczenia modelu takich wartości nie podają. Dla przypomnienia temperatura maksymalna w naszym modelu na meteorogramie sygnalizowana jest pionowymi czerwonymi kreseczkami ponad ciągła linią prognozowanej temperatury. Łatwo też zauważymy, że mimo wyskoków w ciągu dnia na plus, w nocy nieubłagalnie i w całym prawie kraju temperatura spadnie poniżej zera, a przy gruncie prognozowane jest minus 2-3 stopni. Obszary miast, dolin rzecznych czy większych akwenów będą nieco cieplejsze, proszę spojrzeć na mapy temperatury podłoża.

Maciej Ostrowski, 7 marca 2024; 07:45

Udostępnij artykuł