Komentarz synoptyka: 2024-07-11

Znajdujemy się pomiędzy górnym klinem, a górną zatoką, z czym związana jest południowo-zachodnia cyrkulacja i napływ, choć chłodniejszych, to wciąż ciepłych mas powietrza. W centralnym pasie naszego kraju, w płytkiej, wypełniającej się zatoce niżu znad Skandynawii leży rozległy front chłodny. Sięga on dalej przez Czechy, Niemcy, Francję i Zatokę Biskajską, gdzie zafalowuje, aż nad Atlantyk. Za tym frontem ustala się obszar o słabym gradiencie barycznym, który sprzyjać będzie nagrzewaniu się napływających, chłodniejszych mas powietrza i tworzeniu się w nich kolejnych komórek burzowych.

Dziś od rana pogodnie jedynie na wschodzie, na pozostałym obszarze Polski zachmurzenie umiarkowane i duże z przelotnymi opadami deszczu i burzami, które do godzin popołudniowych obejmą wszystkie regiony naszego kraju. Temperatura maksymalna na wschodzie, gdzie zalega jeszcze powietrze zwrotnikowe wyniesie +33°C / +36°C, w centrum i na południowym zachodzie +27°C / +30°C, na północy Polski +23°C / +26°C, a nad samym morzem +20°C / +22°C. Wiatr na wschodzie umiarkowany z usileniami, południowy, w strefie frontu zmienny, podczas burz wystąpić mogą porywy do 70 – 90 km/h. Na pozostałym obszarze kraju wiatr słaby, początkowo z kierunków zmiennych, w ciągu dnia ustalać będzie się kierunek zachodni.

Nad północno-zachodnią Rosją wciąż znajduje się blokujący układ wyżowy, który utrudnia i spowalnia przemieszczanie się chłodnego frontu na wschód, przez co opuści on granice naszego kraju dopiero w godzinach nocnych. Ponadto przez kilka najbliższych dni pozostaniemy między górnym klinem, a górną zatoką, a to przyczyni się do wędrówki przez nasz kraju kolejnych fal frontu rozgraniczającego powietrze zwrotnikowe i polarne.


Aleksandra Kulpińska, 11.07.2024 r.

Udostępnij artykuł