Komentarz synoptyka: 2024-09-03

Po przejściu przez cały kraj w poprzednich dniach zanikającego frontu chłodnego już nie ma śladu, jedynie na samych pasmach gór, szczególnie Sudetów wczoraj późnym popołudniem rozwinęła się konwekcja z burzami i opadami, wystąpiła nad Kotliną Jeleniogórska, leżącą pod najwyższym pasmem Karkonoszy. Trochę chmur zbliżających się do fazy opadowej wykwitało nad Tatrami, Beskidem Sądeckim i Pasmem Babiogórskim, teraz resztki tych zjawisk widoczne są na radarach między nad Doliną Baryczy (Milicz i okolice). Widać jakie znaczenie ma, przy panowaniu suchego powietrza, ukształtowanie terenu i związane z nim zasoby wody w górskich dolinach czy w rozległych stawach.

Jednocześnie nie możemy zwieść się przez nowoczesne metody obserwacyjne, pole rozpoznania radarowego nad centralna i południową częścią kraju w godzinach porannych pokryte jest licznymi odbiciami o małej intensywności i niekiedy w kształcie łuków. meteo.imgw.pl/dyn/index.html#group=radar&param=cmax Jest to typowy przykład refrakcji radarowej, promień radaru w wyższych, cieplejszych warstwach ulega odchyleniu, radar rozpoznaje echo, ale nie od chmur a przypadkowe, od podłoża. Taka sytuacja mówi o występowaniu kilku inwersji w warstwie granicznej, a na pewno przyziemnej i osiadania. W miarę wzrostu temperatury podłoża echa te zanikną. Dla upewnienia się można spojrzeć na dokładne rozpoznania z satelity z przywoływanej wielokrotnie strony czeskiej służby meteo www.chmi.cz/files/portal/docs/meteo/sat/data_jsmsgview.html

Przejście frontu niewiele zmieniło w sytuacji synoptycznej, na mapach średniego poziomu troposfery 500hPa dalej dominuje sięgający od Azji Środkowej (Kazachstan) do północy Rosji, Morza Białego aż po Spitsbergen klin wyżowy, który jest w całym swoim obszarze ciepły i suchy, zaś kolejna zatoka znad Atlantyku usiłuje się zbliżyć do Skandynawii, ale zostanie powstrzymana nad Anglią i Morzem Północnym. Przy podłożu ponownie dominującą rolę będzie miał w dniach tego tygodnia wzmocniony wyż skandynawsko – rosyjski, z centrum na wschód od Morza Białego, potem schodzący w rejon Moskwy i ciśnieniu przeliczonym do poziomu morza ponad 1030 hPa. Po swojej południowej stronie kieruje nad kraj masy powietrza ze wschodu. Sugeruję spojrzenia na mapy trajektorii napływu www.wetter3.de/trajektorien_dt.html. Na niższych poziomach troposfery w ciągu kolejnych dób, przeważa napływ ze wschodu, czasem ponad inwersją na poziomie 700hPa napływ jest prognozowany z zachodu.

Nasz model przewiduje, że kolejne dni będą o podobnym biegu pogody - w całym kraju wyżowm, o bezchmurnym lub nieco zasnutym Cirrusami niebie, trochę istotniejszych chmur pojawić się może jedynie nad pasmami gór, szczególnie nad Dolnym Śląskiem, ale nie przewiduje się dzisiaj ani jutro deszczu. Dopiero we czwartek pojawić się może więcej zachmurzenia, od SW konwekcyjnego, od wschodu średniego.

Przy słonecznej pogodzie typowy dla lata wzrost temperatury aż do poziomu 30 stopni, takie wartości wystąpią w dziennym maksimum w pasie centralnym od Lubelskiego i Podlasia przez Mazowsze, Ziemię Łódzka i południe Wielkopolski. Wilgotność w zachodniej części tego pasa spadnie poniżej 35%, temperatura nieco przekroczy 30 stopni, ale w obszarach zabudowanych może być o 7-8 stopni wyższa. Jedyną pociechą jest fakt, że okres maksimów będzie się skracał w porównaniu do czerwcowo-lipcowych, obecnie od godziny 13 do 16 należy liczyć się z maksimum temperatury.

Suchość powietrza i dość rześki wiatr w ciągu dnia ułatwiają przetrwanie upału, ale pamiętajmy o osłonie głowy, jasnym przewiewnym ubraniu i piciu dużej ilości nie słodzonych płynów, najlepiej niegazowanej wody. Dokładną prognozę w formie wykresów (meteorogramy) pozyskać można dla swojej miejscowości, tam znajdziemy dokładnie prognozowany cogodzinny bieg temperatury wilgotności i innych aż 22 parametrów opisujących stan pogody.

Maciej Ostrowski, 3 września 2024; 07:45

Udostępnij artykuł