Komentarz synoptyka: 2024-09-07

Niezmienna od kilkunastu dni sytuacja synoptyczna, spowodowana utrzymywaniem się nad Rosją i Skandynawią rozległego układu wyżowego, sięgającego od Azji Środkowej (Kazachstan) do północy Rosji, Morza Białego aż nad całą Skandynawię, Morze Norweskie i Barentsa powoduje, że w całej Europie środkowej utrzymuje się jednolity typ pogody wyżowej, bez istotnych chmur i opadów, z wyraźnym dobowym cyklem biegu parametrów pogodowych – temperatury, wilgotności, prędkości i porywistości wiatru, z zachowaniem jego kierunku ze wschodu. Na zachodzie Europy utrzymuje się i wolno wypełnia odcięty od cyrkulacji zachodniej obszar zatoki obniżonego ciśnienia z chmurami i opadami, która obecnie ma centrum nad Zatoką Biskajską, obejmując całą Francję i okolice.


Znaczna część Europy środkowej, w tym nasz kraj leży w obszarze wschodniego napływu suchych mas powietrza kształtowanych wiele dni nad stepami południowej Rosji i Ukrainy, wcześniej to powietrze napływało w ten rejon z północy otaczając od wschodu wyż, przebywając cały czas nad kontynentem. Trudno przy takiej historii napływu mówić o powietrzu podzwrotnikowym, jest to typowe letnie powietrze polarno-kontynentalne (wolę nazwę powietrze umiarkowanych szerokości), silnie przetransformowane, jego cechami jest mały zasób wilgotności (temperatura punktu rosy około 10 stopni), wyraźny dobowy bieg temperatury z amplitudą około 15 stopni, osiągającej w dzień blisko 30 stopni oraz występowanie dokuczliwego, stałego co do kierunku ze wschodu wiatru, w ciągu dnia 5-7 m/s, a w porywach 15 m/s. Taki typ pogody jest korzystny dla wczasowiczów (choć grzybiarze już narzekają), ale bardzo negatywnie działa na wysuszenie gleby i poziom wód. W całym prawie kraju, a szczególnie w dorzeczu Wisły, panuje susza hydrologiczna i nie widać w najbliższych dniach zmiany.


Zmiana sytuacji synoptycznej zapowiada się dopiero w przyszłym tygodniu, w obszar odciętego niżu przy zachodniej Europie „wleje się” chłodna masa powietrza z Arktyki, przemieszczająca się na wschód od Grenlandii nad Morze Norweskie i Wyspy Brytyjskie, we środę w południe ośrodek niżowy przy Bergen dojdzie do minimum 985hPa, a szeroki strumień chłodnego powietrza napłynie nad Wyspy Brytyjskie, północ Francji, Niemcy i częściowo wyprze znad Polski powietrze wyżowe. Wcześniej napływać będą chmury z obecnie istniejącej odciętej zatoki niżowej znad południowo-zachodniej Europy. Przyszły tydzień zapowiada się ciekawie pod względem pogodowym, w obecnych prognozach nad Italią, Alpami, Rumunią widać „oczka” intensywnych opadów powyżej 25 mm/6h www.wetter3.de/animation_dt.html


Jak strefa frontowa z opadami będzie wchodzić nad Polskę dokładnie zaprognozuje model ICM UW, ale już dzisiaj widać, że pierwszy front wejdzie od Dolnego Śląska i Moraw nad centralną Polskę w poniedziałek i słabnąc nad suchym podłożem we wtorek znajdzie się nad wschodem kraju. Wcześniej, w sobotę i niedzielę panować będzie podobna jak w poprzednich dniach pogoda, o bezchmurnym lub nieco zasnutym Cirrusami niebie, trochę chmur kłębiastych pojawić się może w ciągu dnia. Przy dużej insolacji typowy dla lata wzrost temperatury aż do poziomu 28 stopni, takie wartości wystąpią w dziennym maksimum w pasie centralnym. Wilgotność w zachodniej części tego pasa spadnie poniżej 35%, temperatura zbliży się tutaj do 30 stopni, ale w obszarach zabudowanych może być o 7-8 stopni wyższa.


Maciej Ostrowski, 7 września 2024; 07:50

Udostępnij artykuł