Komentarz synoptyka: 2024-10-01
Zanika już wyż nad krajem, wycofał się nad Skandynawię, a po nim pozostała strefa pogodnego nieba ułożona od Pomorza po Małopolskę, od wschodu ogranicza je tren zachmurzenia frontowego, od zachodu stopniowo wchodzi zachmurzenie średnie i niskie z zatoki znad Europy zachodniej. W obszarze pogodnym temperatury w nocy spadły do poziomu 3-6 stopni (zależnie od zachmurzenia), ale w kilku miejscach pojawił się przymrozek nawet na standardowej wysokości pomiarowej 2 metrów (Kozienice, Kielce, Sulejów). W ciągu dnia temperatura wzrośnie, ale do poziomu 10 stopni i tylko miejscami nieco wyższej, bowiem zwiększające się zachmurzenie nie dopuści większej ilości ciepła od słońca. W godzinach przedpołudniowych strefy pełnego zachmurzenia obejmą od wschodu obszar kraju do Wisły i Sanu, od zachodu nieco przekroczą Odrę. Po południu i wieczorem pas pogodny będzie już wąski, o szerokości 50-70 km ułożony od Pomorza Gdańskiego przez Mazowsze po Zamojskie.
Źródłami tego zachmurzenia są dalej leżące ośrodki niżowe, na południu i wschodzie stacjonarny front nad Białorusią, Ukrainą i nad Morzem Czarnym – tam na zdjęciu satelitarnym widać rozległe zespoły chmur konwekcyjnych - oraz niżu o centrum 998 hPa, które znajduje się nad Beneluxem, a zatoka skierowana jest na wschód, nad środkowe Niemcy, Czechy i sięga do zachodniej Polski. Wraz ze spadkiem ciśnienia i wchodzeniem zatoki już dzisiaj pojawią się w zachodniej części kraju, wchodząc od Niemiec słabnące opady deszczu, o niewielkim natężeniu, stopniowo przemieszczające się nad Dolny Śląsk i Wielkopolskę, zanikające w miarę wchodzenia w głąb kraju. We środę można oczekiwać już intensywniejszych i dłużej trwających opadów ciągłych, obejmujących obszar całego kraju. W naszym modelu prognozowana jest na ten czas płytka depresja niżowa zlokalizowana w centrum kraju. Kolejna strefa opadów będzie o umiarkowanym natężeniu do 2 mm/h, typowo jesienna, bowiem padać będzie przy temperaturze około 10 stopni.
Zmiana pogody na jesienną związana jest z nadciąganiem znad Atlantyku resztek niżów, niektórych pochodzących z cyklonów tropikalnych, które tworząc i wędrując na zachód nad Atlantykiem w strefie pasatowej czasem wchodzą nad Zatokę Meksykańską i od południa nad USA, czasem wcześniej zmieniają kierunek na północny i wschodni, włączając się w cyrkulację zachodnią typową dla szerokości 40-60 stopni nad Atlantykiem. Tam na kontraście mas pochodzenia podzwrotnikowego z chłodniejszymi, polarnymi powstają kolejne aktywne układy cyklonalne. Wędrując na wschód kształtują pogodę w naszym regionie.
Maciej Ostrowski, 1 październik 2024; 07:50