Komentarz synoptyka: 2024-12-08
Nad znaczną częścią Europy zachodzą istotne zmiany w atmosferze, ale ich wpływ na warunki pogodowe w Polsce jest na razie niewielki. Niż znad Szkocji już znalazł się nad Francją, dalej szybko „nurkuje” przez Alpy i Pireneje, a jego regenerujący się ośrodek jest już nad zdecydowanie cieplejszymi obszarami Morza Liguryjskiego i północnej części Włoch. Dzisiaj front chłodny tego niżu dojdzie do północnych wybrzeży Afryki – Algierii i Tunisu, chłodne powietrze obejmie też Półwysep Iberyjski. W obszarze centrum niżu śródziemnomorskiego i w jego wschodniej części wystąpią silne opady deszczu, a w wysokich górach śniegu – Alpy, Apeniny i Góry Dynarskie, rumuńskie Karpaty. Strefa opadów rozprzestrzeni się znad Bałkan nad obszar Rumuni, Mołdawii i południowo zachodniej, a potem centralnej Ukrainy, jej skraj obejmie też południowe i wschodnie obszary kraju, ale to jutro i we wtorek.
Jednocześnie napływające z wyższych szerokości masy chłodniejszego powietrza utworzą nad Skandynawią, Morzem Północnym oraz Szkocją, Anglią i Irlandią wydłużony układ wyżowy, sięgający aż po Azory, w którego centrum nad Szkocją ciśnienie za dwa dni dojdzie do 1043hPa. Pomiędzy tym wyżem a układem niżowym znad Morza Śródziemnego i Bałkan już zaczyna się tworzyć strefa napływu przyziemnego ze wschodu, skręcającego w połowie tygodnia na napływ z północnego wschodu i północy. Kierunki napływu prognozowane dla centrum kraju dobrze pokazuje mapa trajektorii na poziomach 900, 850 i 700 hPa (około 1, 1,5 i 3 km) generowana z modelu GFS www.wetter3.de/trajektorien_dt.html
Kolejne, dalsze terminy prognoz pola geopotencjału i ciśnienia przeliczonego do poziomu morza mówią o wyraźnym wznowieniu się cyrkulacji zachodniej nad Atlantykiem, wówczas głębokie niże z systemami frontów przetaczać się będą przez Skandynawię, sięgając też naszego kraju. Nie zapomnijmy o odciętym niżu nad ciepłym morzem, paczki opadów wychodzić mogą dość długą, okrężną drogą przez Rumunię nad Ukrainę i południe kraju.
Przewidywane na dzisiejszy dzień i noc słabe opady deszczu to skutek utrzymywania nad Polską resztek górnego niżu, niewidocznego już w polu ciśnienia, ale jeszcze aktywnego. Obejmą one wschód i północny pas kraju - Lubelszczyznę, Podlasie i wschodnie Mazowsze, potem też Mazury. W nocy ta paczka opadów będzie na Kujawach, w Wielkopolsce i na Pomorzu, na wzniesieniach pomorskich przy opadzie mokrego śniegu można liczyć się z lokalnie występującym oblodzeniem słabo utrzymywanych dróg, szczególnie tam gdzie nie ma kontaktu z głębszymi warstwami – mostki, wiadukty itp.
Jutro po południu do Bieszczad i Podkarpacia dotrą silniejsze opady z południa, tu więcej śniegu z deszczem i wyżej na wzniesieniach ciężkiego śniegu. Tą strefą opadów objęta zastanie też Małopolska, część Lubelskiego i Świętokrzyskiego oraz później Górny i Opolski Śląsk. Wszędzie tam pojawić się może śnieg z deszczem, a na wzniesieniach mokry śnieg, przywierający do podłoża, drzew, znaków drogowych itp. W górach cały czas padać będzie słabszy czy silniejszy śnieg, tam już zima.
Poza opadami chmury warstwowe mają niską podstawę, miejscami łączącą się z mgłą, dlatego też zachodzi wyraźne ograniczenie widzialności, szczególnie poza większymi miastami. Zmiana kierunku napływu na E i NE to także wzrost prędkości wiatru, będzie umiarkowany z tych kierunków, w porywach w centralnej i północnej Polsce do 12 m/s. Spowoduje to znaczne obniżenie się temperatury odczuwalnej, nawet o 5 stopni i tak trzeba dobierać ubranie na dłuższe wyjście. Natomiast nie przewiduję zamieci śnieżnych, mokry śnieg raczej oblepi i wyłamie drzewo jak utworzy zaspę.
Utrzymujące się pełne zachmurzenie powoduje, że dobowy bieg temperatury nie zmienia się w kolejnych dniach i jest prawie całkowicie płaski. W północnym pasie kraju temperatura +2 +4 stopni, bo tam bliżej Bałtyku, na Mazurach i Podlasiu +2 +1. Podobnie w pasie środkowym +3 +4, na wschodzie +1 +2. Wyżynny i podgórski pas południowy to bardziej zróżnicowane temperatury, zależne od wysokości. Nawet na nieznacznych pasmach wzniesień (Góry Świętokrzyskie, Roztocze) może być około zera, podobnie na pogórzach. Wyżej w górach temperatura -2 do zera.
Maciej Ostrowski, 8 grudnia 2024; 07:40