Komentarz synoptyka: 2025-02-14

Niż z systemem okludujących się frontów atmosferycznych przemieścił się nad Białoruś, zostawiając w swojej tylnej części nad obszarem Polski strefę frontu okluzji, która rozciąga się obecnie od Niziny Podlaskiej, przez centrum kraju do Niziny Śląskiej. W przyziemnym polu barycznym, wraz z odsunięciem się niżu, nad obszarem Niemiec rozbudowuje się klin, a w ciągu dnia powstanie tam centrum wyżu. W związku z tym Polska znajdzie się między układem niskiego ciśnienia znad Rosji i Białorusi, a układem wysokiego ciśnienia z centrum nad Niemcami, przez co izobary w naszym regionie ułożą się południkowo.

Tożsame procesy zachodzą w wyższych warstwach troposfery, gdzie w polu geopotencjału nad zachodnią Europą stabilizuje się wał wyżowy blokujący strefową cyrkulację, czyli ruch mas powietrza znad Atlantyku na wschód do Europy centralnej i wschodniej. Po obu stronach górnego wału lokują się górne ośrodki niżowe, a takie ułożenie sprawia, że wzdłuż zachodnich wybrzeży Europy ciepłe powietrze przemieszcza się na północ do Wielkiej Brytanii, z kolei do centralnej i wschodniej Europy spływa z północy chłodne powietrze arktyczne. Za to zaburzenie strefowej cyrkulacji atmosfery odpowiedzialny jest opisany we wcześniejszym komentarzu słaby i silnie meandrujący prąd strumieniowy.

Chłodne, arktyczne powietrze, spływa do nas przez obszar stosunkowo ciepłych wód Bałtyku, przez co ogrzewa się od dołu i staje się wilgotniejsze. W efekcie tego nad Bałtykiem będą się tworzyć chmury typu burzowego, które po zejściu na ląd przyniosą intensywne, przelotne opady śniegu. Proces ten jest nazywany śnieżnym efektem Bałtyku. Tworzenie i przemieszczanie się tych chmur możemy śledzić na zobrazowaniach radarowych na stronie: awiacja.imgw.pl/mapa-burz-rad/burzrad_p.html. Przed nami tydzień prawdziwej zimy.


Aleksandra Kulpińska, 14 lutego 2025 r.

Udostępnij artykuł