Komentarz synoptyka: 2025-04-18

Pogodę w Polsce kształtuje wydłużona zatoka układu niskiego ciśnienia z dwoma ośrodkami: główne centrum znajduje się nad Morzem Norweskim, a wtórny ośrodek nad północną Skandynawią. Choć przez obecność górnego klina wciąż pozostajemy pod wpływem południowej cyrkulacji to nad zachodnią, południową i centralną częścią naszego kraju znajduje się strefa pofalowanego frontu chłodnego związanego z tą zatoką. W większości Polski obecne jest jeszcze rozgrzane powietrze zwrotnikowe, które charakteryzuje się widocznym zmętnieniem, lecz na zachodnich krańcach Polski daje już o sobie znać chłodniejsze powietrze polarne. W związku z obecnością dwóch termicznie różnych mas powietrza od Grecji przez Bałkany, Niemcy, Cieśniny Duńskie i dalej nad Norwegią biegnie wstęga prądu strumieniowego, którego prędkość w rdzeniu osiąga około 150 km/h.

W ciągu dnia główne centrum niżu zacznie zanikać, a jego rolę przejmie wtórne centrum znajdujące się nad północną Skandynawią. Górny klin znajdujący się nad wschodnią Europą, który jest odpowiedzialny za blokadę strefowej cyrkulacji zaczyna słabnąć. W efekcie tego w kierunku cyrkulacji mas powietrza zacznie się pojawiać coraz więcej składowej zachodniej. Linia frontu chłodnego przesunie się na wschód, przez co strefa jego zachmurzenia obejmie większość kraju. Przy słabnącym górnym klinie centrum niżu znad północnej Skandynawii zacznie się przemieszczać w rejon Morza Barentsa, a w wycofującej się na północ zatoce powstawać będą kolejne płytkie, wtórne ośrodki niżowe. Pojawianie się tych wtórnych centrów powodować będzie powstawanie kolejnych zafalowań na linii chłodnego frontu atmosferycznego.

Polarne powietrze napływające do nas za frontem chłodnym pochodzi z północnego Atlantyku. Wpierw dotarło ono w rejon Basenu Morza Śródziemnego, gdzie zaczęło ulegać ogrzewaniu od podłoża i stamtąd wraz z południową adwekcją zaczęło docierać do nas. Wciąż ulega ono transformacji przez ogrzewanie od podłoża, przez co powoli zmniejsza się kontrast termiczny między tym powietrzem, a wypieranym przez nie powietrzem zwrotnikowym, które z kolei w naszych szerokościach geograficznych ulega ochładzaniu. Najcieplej będzie w centrum i na wschodzie kraju – tam temperatura maksymalna osiągnie +25°C do +27°C. Na zachodzie, południowym zachodzie oraz na obszarach podgórskich będzie chłodniej – z temperaturą maksymalną w przedziale od +17°C do +20°C. Temperatury minimalne w nocy utrzymają się na dwucyfrowym poziomie w centrum i na wschodzie (+11°C do +13°C), natomiast w pozostałej części kraju mogą spaść poniżej +10°C.

Zachmurzenie w prawie całym kraju będzie małe do umiarkowanego, jednak na południu i zachodzie
wzrośnie miejscami do dużego – w związku z oddziaływaniem strefy pofalowanego frontu chłodnego.
W ciągu dnia, ze względu na dużą chwiejność atmosfery, nastąpi rozwój chmur kłębiastych typu
Cumulonimbus, które przyniosą przelotne opady deszczu oraz lokalne burze – możliwe niemal na
całym obszarze kraju. Zjawiska te mogą utrzymywać się również w godzinach nocnych. Wiatr ze względu na niewielki gradient baryczny będzie na ogół słaby do umiarkowanego, z kierunków południowych. Pod koniec dnia na zachodzie zmieniać się będzie na zachodni. W czasie burz oraz w pobliżu chmur burzowych Cumulonimbus wiatr może być chwilami silniejszy, osiągający w porywach 40–60 km/h.


Aleksandra Kulpińska, 18 kwietnia 2025 r.

Udostępnij artykuł