Komentarz synoptyka: 22.11.2022

Jesteśmy pomiędzy kilkoma ośrodkami niżowymi i jednym wyżem, otaczającymi obszar Europy środkowej i w tym Polski – pierwszy to już zanikający nad Litwą niż, który kierował wczoraj do północnej i zachodniej części kraju znad Bałtyku chmury i słaby deszcz lub miejscami drobny śnieg; drugi to aktywny niż idący znad Morza Czarnego na północ nad Ukrainę i zachodnią część Rosji, prowadzi pokaźną strefę śniegu nad centralą Ukrainą i wschodem Białorusi; wreszcie trzeci to aktywizujący się dzisiaj i jutro głęboki ośrodek nad Adriatykiem i Bałkanami, także wędrujący na północ nad Rumunię i zachodnią Ukrainę. Ten ośrodek przyniesie opady śniegu na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie oraz Podlasiu w ciągu nadchodzących dni.

Układ wyżowy jest nad północną Skandynawią i cały czas powstrzymuje ruch na wschód mas powietrza i frontów znad Atlantyku do Europy środkowej, rozdzielając cyrkulacje zachodnią na dwa tory - jeden na północ przez Morze Północne i Norweskie, drugi przez Biskaje, Francję nad ciepłe Morze Śródziemne. Uwagę należy zawracać na tworzący się za Alpami niż północnego Adriatyku, zasoby pary wodnej z ciepłego morza dostają się do środkowej atmosfery, tam kondensują i tworzą rozległe, o wymiarach wielu setek kilometrów systemy chmur warstwowych z opadami – zależnie od temperatury przy podłożu to mokry śnieg, śnieg z deszczem czy deszcz. Warunkiem występowania śniegu jest napływ z północy chłodniejszego powietrza, leżącego przy podłożu, nad które napływają z południa wyraźnie cieplejsze masy powietrza.

Takie uwarstwienie termiczne to też występowanie licznych inwersji czy izotermii w niższej warstwie atmosfery, tym samym warunki do ograniczonego mieszania się powietrza z najniższych warstw – często inwersje zaczynają się już na wysokości 100-150m i tylko w takiej warstwie musi pomieścić się wszystko, co wyprodukują liczne kominy i samochody. Słaby wiatr, brak opadów a przede wszystkim krótki, termicznie nieaktywny dzień, to zasadnicze przyczyny wzrastania stężenia smogu, nie tylko w okresie dominacji wyżu, ale też w obszarach siodłowych czy słabo gradientowych. W naszym serwisie można uzyskać dla wskazanego miejsca prognozę stratyfikacji (uwarstwienia) warstwy atmosfery https://app.meteo.pl/.

Rano i w ciągu dnia cały obszar kraju pokryty jest niskim zachmurzeniem warstwowym, miejscami przy podłożu występują mgły o widzialnościach 100-200 metrów, może z nich padać mżawka, a jak temperatura jest poniżej zera to marznąca. Obszary mgieł i mżawki występują na terenach gdzie są większe zasoby wody – czyli w dolinach rzek, w obszarach lasów. Nie należy sądzić o braku tych zjawisk obserwując pogodę w mieście, tutaj ogrzewanie centralne i zwiększony ruch samochodów dostarczają najniższej warstwie energii i obserwujemy lepsze widzialności. W godzinach wieczornych i nocnych pojawi się więcej mgieł i najniższych chmur, szczególne w zachodniej połowie kraju, w centrum i na wschodzie stabilna jesień. W naszym modelu są mapy położenia mgieł oraz najniższych chmur do poziomu 100 metrów nad gruntem, te informacje zawarte są też w meteorogramie w formie żółtych kresek oraz najciemniejszej warstwy pod nimi (najniższe okienko meteorogramu).

Taka pogoda utrzymywać się będzie dzisiaj i jutro w ciągu dnia, wieczorem dojdzie do naszego kraju zwiększona aktywność niżu bałkańskiego, którego strefa opadów śniegu w nocy ze środy na czwartku wyjdzie znad Rumunii i Węgier nad zachód Ukrainy i południe, a potem wschód Polski. Czyli następnym wieczorem dojdzie do Bieszczad, Beskidu i Tatr strefa śniegu, także na pogórzach początkowo śnieg z deszczem a potem śnieg. Strefa śniegu szybko przemieści się na północ, w nocy dojdzie do linii Katowice Kielce Puławy Brześć. We czwartek ten śnieg dojdzie pod Łódź, na północy pod Białystok, ale intensywność już się zmniejszy.

Do tego wszystkiego wzmacniający się wschodni a potem północny wiatr, ale nie zaobserwujemy istotnych zmian w biegu temperatury. Na zachodzie i w centrum kraju na nieznacznym plusie, będzie +2 +4, we Wrocławiu i na Pogórzu Sudeckim może nawet +5. Na wschód od linii Wisły i Sanu nieco poniżej zera, zarówno w dzień jak i w nocy.

Maciej Ostrowski, 22 listopad 2022; 07:45

Udostępnij artykuł