Komentarz synoptyka: 27.11.2022

Dzisiejsza aura nie zaskoczy nas swoimi zmianami, chociaż będziemy niemal w centrum wyżu z ciśnieniem rzędu 1030 hPa, nie oczekujmy słonecznej pogody. Przeważać będzie duże zachmurzenie, głównie warstwowe dolnego piętra ze słabymi opadami deszczu na południu, śniegu na północnym wschodzie i deszczu ze śniegiem na pozostałym obszarze; na południu możliwe krótkotrwałe przejaśnienia, na północnym wschodzie opady mogą być marznące Utrzyma się też znaczna różnica temperatury – od około 0 stopni Celsjusza na północnym wschodzie do 5-7 stopni na południowym zachodzie Mgła i zamglenie ograniczać mogą widzialność na terenie niemal całego kraju, zjawiska te utrzymywać się będą z różnym natężeniem przez całą dobę lokalnie również jutro.

Przy ta małym gradiencie ciśnienia w okolicach centrum wyżu trudno oczekiwać zdecydowanego kierunku i prędkości wiatru. Sprzyja to utrzymywaniu się słabej widzialności i utrudnia rozpraszanie zanieczyszczeń tak gazowych jak i pyłowych. Jutro, w związku z nasuwaniem się od zachodu zatoki niżowej a od wschodu klina wyżowego wzrastać będzie kontrast baryczny, a tym samym prędkość i porywistość wiatru.

Sprawcą takiego stanu dzisiejszej, podobnie jak wczorajszej aury jest konfiguracja głównych układów barycznych, blokujący strefową cyrkulację zachodnią. Tymczasem napływają do nas wilgotne masy powietrza z południowego wschodu, tylko na NE z północnego wschodu. Dominującym układem ciśnienia są: od zachodu rozległy niż atlantycki, od wschodu równie duży wyż znad Rosji z ciśnieniem w centrum rzędu 1050 hPa. Południowa część kontynentu, w tym Polska objęta jest słabo gradientowym polem wysokiego ciśnienia. Niewielki wyż, który wczoraj zalegał nad Półwyspem Iberyjskim przywędrował nad południową Polskę z ciśnieniem około 1030 hPa i kontynuuje wędrówkę na wschód, wchodząc w „orbitę” wyżu rosyjskiego, który z kolei ekspanduje na zachód.

W środkowej troposferze, na poziomie 500 hPa obserwujemy południkowo rozciągniętą od Islandii przez Skandynawię i Polskę po Morze Śródziemne zatokę w polu geopotencjału z samodzielnym ośrodkiem nad Białorusią i wschodem naszego kraju. Izotermy na poziomie 850 hPa wskazują na jego chłodne jądro, co nie wskazuję na szybką zmianę warunków pogodowych w nadchodzącym tygodniu.

45 LAT EUROPEJSKICH SATELITÓW METEOROLOGICZNYCH

45 lat temu, 23 listopada 1977 roku umieszczono na orbicie pierwszego europejskiego satelitę meteorologicznego – Meteosat-1. Prognozowanie pogody przed „epoką satelitarną” było znacznie trudniejszym zadaniem niż dzisiaj. Dostępne były tylko dane z obserwacji naziemnych dotyczących ciśnienia powietrza, temperatury i wilgotności itp. ze stacji meteorologicznych rozmieszczonych na lądzie. Dane z obszarów oceanicznych, pokrywających ¾ powierzchni globu były nieliczne, pochodzące ze statków i boi. Dane o pionowej strukturze atmosfery pochodziły (i nadal pochodzą) z zaledwie kilkuset stacji aerologicznych na całym świecie. Niektóre z nich cytujemy w naszych komentarzach. Satelity mają tę zaletę, że mogą obserwować obiekty i zjawiska meteorologiczne z góry i to nad dużym obszarem, szczególnie nad morzami i oceanami i słabo zaludnionymi obszarami kontynentów.

Europejska Organizacja Badań Kosmicznych (ESRO), obecnie Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), wysłała w kosmos pierwszego satelitę meteorologicznego, Meteosat-1. Był to pierwszy z serii geostacjonarnych satelitów pierwszej generacji (Meteosat First Generation, w skrócie MFG). Cechą charakterystyczną satelitów geostacjonarnych i ich zaletą jest fakt, że obserwują one zawsz ten sam obszar podsatelitarny z wysokości około 36 tys. Km. Pierwsze sześć satelitów Meteosat obrazowało Europę i Afrykę oraz umożliwiło obserwację cyrkulacji atmosferycznej i pogody nad tym obszarem.

Obecnie globalna sieć satelitów meteorologicznych, w szerszym znaczeniu również geofizycznych i środowiskowych dostarcza cennych informacji na temat aktualnej sytuacji pogodowej na całym świecie. Nie sposób wyobrazić sobie bez nich dzisiejszych prognoz pogody, około 80% wszystkich danych wykorzystywanych w numerycznych modelach prognozy pogody pochodzi z satelitów. Aktualnie żaden z satelitów pierwszej generacji nie jest aktywny, od 2004 roku misję kosmiczną kontynuują satelity drugiej generacji (MSG), a od 2023 roku mają być zastępowane trzecią ich generacją (MTG).

Poza satelitami geostacjonarnymi EUMETSAT od 2006 roku eksploatuje satelity Metop, które okrążają Ziemię na orbitach okołobiegunowych, zbierając dane z wysokości 817 km. Na ich pokładzie zainstalowanych jest osiem radiometrów, a przekazywane przez nie dane są wykorzystywane w prognozowaniu pogody i monitoringu klimatu. Więcej o europejskich satelitach meteorologicznych na: https://www.eumetsat.int/ , https://www.eumetsat.int... .

Warto przypomnieć, że pierwszym na świecie satelitą meteorologicznym był amerykański TIROS-1 umieszczony na orbicie okołoziemskiej 1 kwietnia 1960 roku.

Ryszard Klejnowski

27 listopada, niedziela, 331 dzień 2022 roku; 7:15

Udostępnij artykuł