Czy grozi nam „mała epoka lodowcowa”?

Serwis meteo.pl zajmuje się przede wszystkim prognozami krótkoterminowymi, a nie klimatologią globalną, ale spróbujemy krótko odpowiedzieć:

W materiałach medialnych przytacza się informacje o skutkach istotnego ocieplenia klimatu – większej intensywności cyklonów tropikalnych, falach upałów, suszach, czy powodziach w różnych regionach świata, jednak prawie nigdy nie dowiadujemy się o przyczynach powodujących te zjawiska. Poza cyklonami tropikalnymi, w miarę regularnymi i zlokalizowanymi w określonej strefie klimatycznej, to upały, susze i powodzie są spowodowane zmianami lub charakterystycznymi cechami cyrkulacji atmosfery i oceanu – tu należy się doszukiwać zasadniczych przyczyn zmian klimatu. Wspomnieć należy, że nie tylko prądy oceaniczne transportują energię pochłoniętą przez Ziemię w strefie równikowej i podzwrotnikowej ku biegunom, równie istotne jest przenoszenie energii przez ciepło utajone (na parowanie wody pochłaniana jest energia, przy kondensowaniu w chmurze oddawana) oraz przenoszenie poprzez „zwykłą” adwekcję.

Przy analizowaniu zmian klimatu na podstawie obserwacji wykonywanych regularnie od 150 lat należy pamiętać, że geologiczne epoki ochładzania i ocieplania klimatu Ziemi – miocen, pliocen i plejstocen trwały od 23 milionów lat, zaś ocieplenie w obecnej epoce holocenu ma dopiero niecałe 12 tysięcy lat. To tak jak porównać rok do jego ostatnich 4,6 godzin, a w tym wyliczeniu 150 lat obserwacji ma miarę 210 sekund.

Badanie klimatu to nie tylko sprawdzanie temperatury, ten element jest wynikiem wielu procesów - cyrkulacji atmosfery i oceanów, przemian fazowych wody, powstawania chmur i opadów – o czym stale piszemy w naszych komentarzach, pokazując na przykładach jak zmienna jest atmosfera.

Udostępnij artykuł