Komentarz synoptyka:

Po kilku dniach z letnimi upałami i dokuczliwymi burzami, jesteśmy w zasięgu strefowej cyrkulacji atmosfery, przynoszącej umiarkowanie ciepłe dni, a także charakterystyczne „pulsowanie pola ciśnienia” polegające na przemiennym przemieszczaniu układów niżowych oddzielanych przez „przegradzające wyże”. Już wczoraj u schyłku dnia, nasunął się znad Czech płytki ośrodek niżowy (1009 hPa) przesuwający się w kierunku północno wschodnim z okludującymi się frontami atmosferycznymi, prowadzącymi izolowane burze i przelotne opady deszczu. O godzinie 4.40 lokujące się nad Bałtykiem zachodnim, północnym Mazowszem, wschodnią Lubelszczyzną i pograniczem Ukrainy, Rumunii oraz Mołdawii, na linii oddzielającej noc od dnia, a także nad południową Rumunią i bardzo aktywne nad Serbią, Chorwacją i północnymi akwenami Adriatyku oraz na pograniczu francusko-hiszpańskim i przylegającymi wodami Morza Śródziemnego (en.sat24.com/en/eu?showLightning=true ), Są to typowe burze frontowe na styku dwóch mas powietrza, napierającego krótką drogą znad Atlantyku. Bardzo duży kontrast termiczny utrzymuje się po południowej stronie frontu, sięgający dziesięciu stopni (www.wetterzentrale.de/de/observations.php?map=1&model=SYNOP&var=5&time=16&h=0#mapref ).

O poranku utrzymują się dwa typy pogody, na wschodzie i północy kraju całkowite, frontowe zachmurzenie ze wspomnianymi burzami oraz przelotnymi opadami deszczu sięgające 8, 9 km, wykazującymi tendencję do stopniowego wychodzenia za granicę wschodnią (pl.sat24.com/pl/eu/km ). Natomiast za frontem, od Wielkopolski po Dolny Śląsk charakterystyczne rozpogodzenia do nieba bezchmurnego. Temperatura wyrównana, dwucyfrowa, od 12, 14 stopni na północy i zachodzie, do 15, 16 stopni na pozostałym obszarze kraju. Wiatr slaby z kierunków zmiennych, a miejscami cisza wiatrowa.

W ciągu dnia zachmurzenie frontowe z przelotnymi opadami deszczu i izolowanymi burzami będzie stopniowo wychodziło poza granicę wschodnią i północną. W miarę wzrostu temperatury, z dość wilgotnego podłoża po ostatnich opadach, ruszy konwekcja termiczna i wysypie cumulusami, miejscami zwłaszcza na północy i wschodzie kraju bardziej rozbudowanymi do formacji Cb. Nasz model prognozuje przelotne opady deszczu, a nawet słabe burze. Natomiast po spokojnej nocy, wiatr zachodni będzie się wzmagał do umiarkowanego, podczas przesuwania się chmur kłębiastych, porywisty, w porywach dochodzący do 40, 60 km/h, a w pasie wybrzeża nawet do 60, 80 km/h. Temperatura letnia, przeważnie na poziomie 22, 24 stopnie, nieco chłodniej na północy kraju, a zwłaszcza w pasie wybrzeża oraz w górach z powodu wyniesień terenowych.

Barycznie, jak już wyżej wspomniano, postępować będzie kompensacja ciśnienia, spowodowana ustępowaniem na wschód płytkiego niżu i przesuwaniem się w kierunku wschodnim, niewielkiego ośrodka wyżowego z ciśnieniem w jego centrum nie sięgającego nawet 1020 hPa, obecnie lokującego się nad wschodnią Francją i południowymi Niemcami. Już na przełomie dnia i nocy znajdzie się on nad Austrią, a jego klin wychodzący w kierunku północnym lokować się będzie na pograniczu niemiecko-polskim. Do tego czasu utrzymywać się będzie wiatr zachodni z tendencją do słabnięcia, a zachmurzenie kłębiaste będzie się rozpraszało. Nocą, wraz z przesuwaniem się klina na wschód, słaby wiatr będzie zmieniał kierunek na południowy i południowo zachodni, i otwierać się będzie droga dla napływu cieplejszego powietrza. Nasz model, na jutrzejszy dzień prognozuje jego zasięg nad południową połowę kraju, a z temperaturą około 30 stopni na Śląsku i południowej Wielkopolsce. Natomiast na północy kraju spodziewana temperatura sięgnie zaledwie 20 stopni. Zatem będziemy mieli duży kontrast termiczny pomiędzy upalnym południowym zachodem, a nadal chłodną północą, zwłaszcza w pasie wybrzeża.


Ryszard Olędzki,
22 lipca 2023r., godz. 7.00

Udostępnij artykuł