Tajemnicze obiekty spadające z nieba? To tylko radiosondy meteorologiczne

Tajemnicze obiekty spadające z nieba w północnym wschodzie kraju to po prostu balony z radiosondami meteorologicznymi mierzącymi temperaturę, wilgotność, ciśnienie, a na podstawie ruchu balonu określana jest prędkość i kierunek wiatru.

Balon wypełniony wodorem lub helem wynosi sondę na wysokość rzędu 20-30 km, na której balon rozszerzając się przy niskim ciśnieniu pęka i opada na ziemię wraz z sondą (na wysokości 30 km ciśnienie jest 100 razy niższe niż przy ziemi a temperatura wynosi około -50/-60°C).

Radiosonda przekazuje do stacji odbiorczej wyniki pomiarów drogą radiową (stąd wystająca antenka), na zewnątrz obudowy wystaje też czujnik temperatury i wilgotności, może też posiadać nadajnik GPS dla lokalizacji jej położenia w atmosferze. Dla osłony przed niską temperaturą baterii i elektroniki umieszczone są one zwykle w styropianowej osłonie.

Sonda, która pojawiła się dziś nad Polską, była najprawdopodobniej produkcji rosyjskiej (wypuszczona ze stacji na wschód od naszej granicy, są one wypuszczane codziennie o godzinie 00 i 12 UTC). Ponieważ od kilku dni nad Skandynawią zalega wyż, wiatr w całym przekroju troposfery w tym regionie wieje ze wschodu, podrzucając nam wypuszczane tam radiosondy. Nasze w sprzyjających warunkach mogą lądować u naszych wschodnich sąsiadów. W Polsce IMGW-PIB wysyła radiosondy produkcji fińskiej z Łeby, Legionowa i Wrocławia.

Autor: Ryszard Klejnowski

Udostępnij artykuł